Nalot | Opis przejścia Opowieści z Narnii Lew, Czarownica i stara szafa poradnik Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
Naziści znów rozpoczęli bombardowanie miasta. Mama wydała krótkie polecenie, by natychmiast uciekać do piwnicy. Piotr podbiegł do szafek, fotela i starego zegara, przetrząsając je w poszukiwaniu monet. Gdy pomieszczenie było już puste, Edmund otworzył drzwi na korytarz. Pobiegliśmy na górę otwierając drzwi po lewej stronie. | |
Natychmiast ostrzegliśmy Zuzannę o niebezpieczeństwie. Zuzanna: Chłopcy ostrzegli mnie w porę. Trzeba jeszcze wziąć z łóżka małą Łucja. Wzięłam latarkę i pobiegłam do pokoju naprzeciwko. Zaświeciłam w kilkakrotnie w różne miejsca, by odnaleźć lampkę. Wzięliśmy Łucja i pobiegliśmy do mamy na parter. | |
Niestety nie wszystko poszło jak po maśle. Bomba musiała trafić niedaleko, bo dom zatrząsł się, a w podłodze pojawiła się szeroka wyrwa. Tylko Edmund i Łucja byli wystarczającą lekcy, by bezpiecznie przejść na drugą stronę. Edmund: Przebiegłem na drugą stronę bez problemu. Uderzyłem kilkakrotnie w zegar, a ten przewrócił się tworząc kładkę. Piotr: Przejście było zablokowane. Na szczęście nauczyłem się nowej umiejętności (Podwójne obrażenia). Otwarłem drzwi, ale w środku była kolejna przeszkoda. Edmund: Całe szczęście, że umiałem się wspinać. Wspiąłem się na wspornik na środku pokoju, który natychmiast się ułamał, tworząc most. W pomieszczeniu obok Piotr wyważył drzwi. Mogliśmy biec dalej | |
Zbiegliśmy na parter, gdzie czekała mama. Piotr przesunął meble, tak, by ugasić ogień. W kuchni mama kazała Zuzannie odnaleźć klucz do drzwi. Dzięki latarce szybko go odnalazła. Leżał na szafce. |