Elden Ring: Cmentarny cień (Cemetery Shade), Jeziorna Lurnia - boss, jak pokonać? Elden Ring poradnik, solucja
Na tej stronie poradnika do Elden Ring dowiecie się jak pokonać bossa w regionie Jeziorna Liurnia (Liurnia of the Lakes) znajdującego się w Katakumbach Czarnego Noża (Black Knife Catacombs). Mowa o Cmentarnym cieniu (Cemetery Shade).
Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2022
Ta strona poradnika do gry Elden Ring zawiera porady dotyczące walki z bossem, znajdującym się w regionie Jeziorna Liurnia (Liurnia of the Lakes), a dokładnie w Katakumbach Czarnego Noża (Black Knife Catacombs). Mowa tu o Cmentarnym cieniu (Cemetery Shade). Dowiecie się w jaki sposób walczyć z bossem oraz na jakie ataki warto uważać. To opcjonalny boss, którego pokonanie nie jest konieczne do ukończenia gry.
Aby dostać się do bossa, musicie udać się do Katakumb Czarnego Noża (Black Knife Catacombs) znajdujących się w północno-wschodniej części regionu Jeziorna Liurnia (Liurnia of the Lakes). Dobrym sposobem na znalezienie katakumb może być zaczęcie podróży od miejsca łaski o nazwie Zrujnowany labirynt (Ruined Labirynth) i kierowanie się na północny wschód. Drzwi do Katakumb Czarnego Noża pilnowane są przez silnego przeciwnika, ale pokonanie go nie jest konieczne do przejścia przez drzwi. W środku będziecie musieli znaleźć dźwignię, która otworzy przejście do areny z bossem. Miejcie na uwadze, że możecie trafić w tych katakumbach na drugiego bossa, ale nie stoi on na drodze do Cmentarnego cienia.
Nagroda za pokonanie
Za pokonanie Cmentarnego cienia otrzymacie Prochy bliźnioksiężnika (Twinsage Sorcerer Ashes).
Porady ogólne
- W walce możecie skorzystać z pomocy duchów, które skupią na sobie uwagę przeciwnika. Pomoc tego typu może okazać się szczególnie przydatna z uwagi na to, że przeciwnik będzie walczyć w towarzystwie trzech kościotrupów.
- Cmentarny cień może Was złapać w unieruchamiającą pułapkę, która na chwilę zabierze Wam możliwość poruszania się. Może to być szczególnie niebezpieczne jeśli nie pozbyliście się towarzyszących bossowi kościotrupów.
- Walka stanie się znacznie łatwiejsza, jeśli zaczniecie ją od pozbycia się kościotrupów. Pamiętajcie jednak, że powalone kościotrupy wstają. Trzeba zadać im jeden, dowolny cios kiedy próbują ponownie poskładać się do kupy.
- Ataki Cmentarnego cienia bardzo szybko budują status Krwawienia. Dlatego warto odziać się w coś z wysoką statystyką krzepy i mieć w posiadaniu Piguły krzepliwości (Stanching Boluses).
- Przeciwnik bardzo często się teleportuje żeby skracać dystans. Robi to też pomiędzy kolejnymi atakami.
Build dla walki w zwarciu - jak pokonać?
Walkę z cmentarnym cieniem warto zacząć od pozbycia się towarzyszących mu kościotrupów. Dwóch z nich atakuje z użyciem miecza, trzeci, nieco bardziej oddalony strzela z broni dalekosiężnej. W takiej konfiguracji walka jest bardzo chaotyczna, również z uwagi na to, że boss często się teleportuje. Kościotrupy też zresztą powolne nie są i w zasadzie będą ciągle siedzieć Wam na ogonie. Pamiętajcie, żeby powalone kościotrupy likwidować wykańczającym uderzeniem kiedy próbują powstać na nowo.
Podczas likwidowania kościanych wojowników musicie uważać oczywiście na bossa. Jeden z jego ruchów, kiedy nad głową kłębi mu się zielona materia, uwięzi Was w pułapce. W takiej sytuacji będziecie przez chwilę narażeni na ataki kościotrupów, a dodatkowo Cmentarny cień zada Wam serię ciosów. Ataku można łatwo uniknąć, poprzez zrobienie uniku w momencie kiedy Cmentarny cień wystrzeliwuje zielony pocisk.
Walka z bossem w pojedynkę jest znacznie prostsza. Przeciwnik nie ma zbyt rozbudowanego wachlarzu ruchów. Najczęściej wykonuje kombinację, w której pomiędzy teleportacjami wykonuje pchnięcie swoimi ostrzami w przód - czasem przechodzi po tym do 6-ciosowej kombinacji, którą kończy uderzeniem w ziemię. W takiej sytuacji trzymajcie się na dystans.
Jeśli trzymacie go na średni dystans, Cmentarny cień zdaje się bardziej czekać na Wasz ruch. Jeśli natomiast się oddalacie, kilkoma teleportami skróci dystans i zacznie atakować. Dlatego też najlepiej oddalać się nieco od niego po wykonaniu kilku ciosów, aby mieć też czas na ewentualne wyleczenie.