Gameplay. Wszystko o Mount & Blade 2: Bannerlord - wymagania sprzętowe, patche i aktualizacje
Spis treści
Gameplay
Podobnie jak w poprzednich odsłonach, rozgrywka w Mount & Blade 2: Bannerlord dzieli się na dwie części: strategiczną oraz zręcznościową. Pierwsza z nich obejmuje eksplorację krainy Calradii w czasie rzeczywistym na poziomie mapy strategicznej, zarządzanie drużyną złożoną z rekrutowanych przez nas postaci oraz handel i dyplomację z innymi lordami. Gdy jednak wkraczamy do miasta, wdajemy się w walkę lub postanawiamy odbyć samodzielną wycieczkę, gra pozwala nam na pokierowanie bohaterem w stylu znanym z RPG akcji, czy to z perspektywy pierwszej osoby, czy też z widoku TPP.
Studio TaleWorlds nie zamierza wprowadzać drastycznych zmian do tego sprawdzonego schematu, niemniej przygotowało garść modyfikacji, dzięki którym Bannerlord jest znacznie lepszą produkcją od nieco niedopracowanych poprzedniczek. Do dyspozycji otrzymaliśmy co najmniej osiem głównych frakcji oraz mapę o rozmiarze 230 km2 (według zapewnień twórców około cztery razy większą niż w samodzielnym dodatku Mount & Blade: Warband), na której znajdziemy więcej interesujących miejsc (wcześniej jako takie kwalifikowały się tylko miasta i twierdze). Świat gry jest zamieszkany przez liczne postacie niezależne oraz pomniejsze frakcje, co zaowocowało większą liczbą oraz różnorodnością zadań pobocznych. Pojawiły się dodatkowe opcje zarządzania włościami oraz dyplomacji, a także realistyczny system handlu, uwzględniający popyt i podaż. Kreator postaci został rozbudowany, podobnie jak samouczek.
Walka od zawsze stanowiła serce i duszę Mount & Blade, nie dziwi więc, że twórcy przywiązują sporą wagę do tego elementu. O lepsze wrażenia ma dbać poprawiona sztuczna inteligencja wojowników, dzięki czemu sami podejmują sensowne decyzje. Jeszcze przed bitwą możemy rozstawić nasze zastępy, a już w jej trakcie korzystamy z ulepszonego systemu rozkazów. Natomiast po zakończeniu starcia pojawia się podsumowanie walki, jak również tradycyjne wiwaty zwycięskich jednostek. Poprawek doczekały się też oblężenia – w Bannerlord pojawia się opcja niszczenia umocnień, aczkolwiek twórcy zrezygnowali z możliwości całkowitego zrównania z ziemią twierdz z uwagi na balans rozgrywki (patrz: dział „Zamki i oblężenia”).
Spore znaczenie ma wspomniany wcześniej autonomiczny system handlu, z jednej strony pozwalający na stosowanie nowych taktyk (np. odcięcia rywala od istotnych zasobów), z drugiej – do listy niedogodności związanych z oblężeniem dodający negatywny wpływ na handel w danym regionie. Deweloperzy zwiększyli też rozmach bitew, pozwalając na starcia z udziałem co najmniej pięciuset, a być może nawet tysiąca żołnierzy. Do powyższych dochodzą pomniejsze zmiany, które przekładają się się m.in. na większe znaczenie pozycji bojowej oraz pór roku na walkę i nowe komendy dla wierzchowca. Wszystko to oferuje nowe możliwości zaawansowanym graczom bez czynienia rozgrywki zbyt skomplikowanej dla początkujących.
Nie są to jedyne nowości, jakie pojawiły się w Bannerlord. TaleWorlds stworzyło grę na zupełnie nowym, autorskim silniku, dzięki czemu tytuł oferuje lepszą oprawę wizualną, aczkolwiek przy zachowaniu względnie niewysokich wymagań sprzętowych. Autorzy zaimplementowali też system powtórek oraz rozbudowany edytor oparty na warstwach, który ułatwia tworzenie fanowskich modyfikacji (zobacz dział „Modyfikacje”).
Warto wspomnieć jeszcze o większym zindywidualizowaniu towarzyszy, którzy oprócz własnej historii mają przydzielony fach (oba te czynniki wpływają na rozgrywkę). Ponadto zarówno bohater, jak i jego podkomendni otrzymują liczne możliwości rozwoju. W tym pierwszym przypadku gracze mogą rozwijać kilkanaście umiejętności, z których każda daje dostęp do licznych perków. Natomiast zdolności wojaków nie tylko zwiększają ich potencjał w walce – oddziały uzyskują też dostęp do alternatywnych awansów, pozwalając m.in. na zmianę szeregowych piechurów w łuczników lub kawalerzystów.