Plany rozwoju na przyszłość. World of Warplanes czy War Thunder - porównujemy darmowe gry lotnicze
Spis treści
Plany rozwoju na przyszłość
Gry oparte na modelu darmowym z mikropłatnościami projektowane są nie jako skończone produkty, a jako usługi, które regularnie dostarczają użytkownikom nowych atrakcji. Zarówno Gaijin Entertainment, jak i Wargaming mają oczywiście w planach dodawanie kolejnych samolotów, map i trybów rozgrywki. Ambicje obu zespołów idą jednak znacznie dalej niż tylko rozwijanie aspektu lotniczego, choć ponownie sposób podejścia deweloperów do tej kwestii jest mocno odmienny. W przyszłości War Thunder ma przeobrazić się w wielką symulację wojny. W planach jest bowiem umożliwienie graczom pokierowania jednostkami morskimi oraz lądowymi. Zamiarem twórców jest serwowanie potężnych wirtualnych bitew i pozwolenie użytkownikom na doświadczenie ich z każdej możliwej perspektywy.
Strategia przyjęta przez Wargaming jest inna. Studio już ma na rynku szalenie popularne World of Tanks, trwają również prace nad World of Warships, które zajmie się bitwami morskimi. Nie ma jednak żadnych planów połączenia tych trzech tytułów i umożliwienia wspólnych batalii samolotów, czołgów i statków. Zamiast tego każdy z projektów pozostanie oddzielnym tworem. Wszystkie te dzieła spoi natomiast system ekonomiczny. Wirtualna waluta z jednej gry będzie więc mogła zostać wykorzystana w pozostałych. Jest to podejście mniej ambitne niż Gaijin Entertainment, ale raczej na pewno sprawdzi się w akcji. Natomiast perspektywa rozszerzenia War Thunder o walki lądowe i morskie, choć bardziej pobudzająca wyobraźnię, na obecnym etapie stanowi wielką niewiadomą.