Sekrety gry i tysiące prób. Szukali rozwiązania ponad 10 lat
Spis treści
Sekrety gry i tysiące prób
Wątek na forum tętni życiem. Kolejni użytkownicy dołączają, by dyskutować, wymieniać się teoriami i opisywać ostatnie godziny spędzone na Zakazanej Ziemi, podczas których podejmowali się przeróżnych prób. Ostatni Sekret rozpala wyobraźnię, a wizja odnalezienia mitycznego siedemnastego kolosa, który przez tyle miesięcy miałby czekać w ukryciu, jest wystarczającą zachętą do spędzenia wielu godzin na często bezowocnej eksploracji.
Potężne i tajemnicze kolosy to jedni z ciekawszych „przeciwników”, jacy stanęli na drodze graczy w ostatnich kilkudziesięciu latach. Ostatecznie na Zakazanej Ziemi znalazło się ich 16, ale początkowo liczba ta miała być o wiele większa. Fumito Ueda i jego zespół planowali nawet 48 gigantów, by w toku prac zmniejszyć tę liczbę o połowę, a finalnie umieścić w grze tylko 16. Informacje o niewykorzystanych kolosach dość szybko trafiły do sieci, działając pobudzająco na wyobraźnię poszukiwaczy sekretów.
Użytkownicy mają powody, by fantazjować, bo już wcześniej Shadow of the Colossus przyniosło kilka niezwykłych odkryć, jak dostępny dopiero po kilkakrotnym ukończeniu gry i uzyskaniu odpowiedniej wytrzymałości przez bohatera Tajemniczy Ogród znany z outro. Każdy fan wierzył, że tytuł ten skrywa coś jeszcze i jest za wcześnie na uznanie poszukiwań za zakończone.
Stron w temacie przybywa, teorie zaczynają się mnożyć. Na forum cytowane są klasyczne dzieła, religijne traktaty i dawne legendy, w których gracze doszukują się powiązań z motywami z gry. Fumito Ueda z pewnością czymś się zainspirował, więc wystarczy trafić na odpowiednie wskazówki, by droga stanęła otworem. A jeśli Dormin to nawiązanie do Nimroda – władcy Mezopotamii? Czy w grze odwzorowano wieżę Babel? A może Tajemniczy Ogród to biblijny raj? Jak interpretować siódmego kolosa? Czy to subtelny sygnał od twórców o inspiracjach Starym Testamentem, a może grecką mitologią?
Kolejne pomysły wywołują dyskusje. Forumowicze nie zawsze są zgodni, jak chociażby w kwestii glitchy dających nowe możliwości. Część twierdzi, że autorzy nigdy nie posunęliby się do ukrycia Ostatniego Sekretu za błędem, który trzeba obrócić na swoją korzyść. Inni dopuszczają taką ewentualność. Niezmiennie jednak grupie towarzyszy podniosła atmosfera, niegasnący entuzjazm i radość z uczestniczenia w czymś naprawdę unikalnym.
Zostało jeszcze 68% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie