autor: Paweł Woźniak
Ta gra ma 1500 lat a właśnie podbiła serca graczy na Twitchu
Szachy, z pozoru niezbyt ekscytująca gra, a jednak udało jej się podbić serca graczy. Najpierw na Zachodzie, a ostatnio także w Polsce. Tłumaczymy jak i dlaczego tak się stało.
Spis treści
2020 rok udowodnił, że Twitch i najpopularniejsi streamerzy często wyznaczają trendy wśród obecnego pokolenia graczy. Jeszcze przez długi czas będziemy pamiętać o Among Us czy Fall Guys – produkcjach, które prawdopodobnie nigdy nie odniosłyby takiego sukcesu (nawet chwilowego), gdyby nie zainteresowanie streamerów tymi tytułami. Ale – co ciekawe – ten i poprzedni rok przyniósł także popularyzację gry, w którą ludzkość zagrywa się już od ponad 1500 lat! Pewnie się już domyślacie – tak, chodzi o szachy. I chociaż trend ten na „polskim” Twitchu pojawił się już pod koniec zeszłego roku, to jednak dopiero teraz przybiera na sile, głównie za sprawą charyzmatycznego 22-letniego streamera z Radomska – Bartosza „xntentaciona” Rudeckiego. Jak doszło do tego, że szachy tak nagle przebiły się do mainstreamu? Jak polski twórca w kilka miesięcy stał się fenomenem na skalę światowego Twitcha? Odpowiedzi na te oraz inne pytania postaram się przedstawić poniżej.
Szachy na zagranicznym Twitchu – jak to się zaczęło?
Stwierdzenie, że szachy pojawiły się na Twitchu dopiero w 2020 roku, byłoby sporym niedopowiedzeniem. Jasne, to wtedy „królewska gra” na dobre trafiła „pod strzechy”, ale w żadnym wypadku nie oznacza to tego, że do tej pory na Twitchu nikt się nią nie interesował. Świetny tego przykład stanowi arcymistrz szachowy Hikaru Nakamura, który jeszcze w 2018 roku w trakcie swoich transmisji potrafił regularnie zbierać przed monitorami nawet kilka tysięcy widzów, a gra miała wtedy swoje pierwsze pięć minut, głównie za sprawą streamera Sebastiana „Forsena” Forsa. Jasne, grono odbiorców było dość wąskie, ale było. A wkrótce miało się zdecydowanie powiększyć.
Jak to w życiu czasem bywa, za nagły wzrost popularności szachów na Twitchu odpowiada splot różnych wydarzeń. Na początku 2020 roku szachami zainteresował się jeden z najbardziej rozpoznawalnych streamerów na świecie, Felix „xQc” Lengyel, który – chcąc nauczyć się gry na wyższym poziomie – zwrócił się do wspomnianego wcześniej Hikaru Nakamury, a ten, otwarty na różnego rodzaju współprace, zgodził się na wspólne treningi. Widzowie chętnie oglądali ten duet, śmiali się z najprostszych błędów xQc i przy okazji uczyli szachowych nowinek razem z nim. Temat szybko podchwycili kolejni streamerzy, a szachy „przejęły” Twitcha. Podstawy gry mógł zrozumieć każdy, a głupie błędy popełniane przez streamerów sprawiały, że rozgrywka była interesująca dla większej grupy odbiorców. Nie należy też zapominać o tym, że w drugiej połowie 2020 roku szachy przeżywały rozkwit również dzięki serialowi Netflixa zatytułowanemu Gambit królowej.
Zwieńczeniem zainteresowania szachami na Twitchu w zeszłym roku był turniej streamerów – PogChamps – w którym udział wzięli najpopularniejsi twórcy tej platformy. Rozgrywki wygrał wtedy były profesjonalny gracz w League of Legends – Joedat „Voyboy” Esfahani – a zmagania streamerów średnio oglądało ponad 100 tys. widzów. Co więcej, kilku profesjonalnych szachistów podpisało nawet kontrakty ze znanymi e-sportowymi organizacjami – np. Hikaru Nakamura z TSM, a siostry Botez z Team Envy.
Dlaczego szachy zainteresowały widzów Twitcha?
Część z Was może pomyśleć, że relacja widzów Twitcha z szachami jest prosta – w myśl zasady „skoro mój ulubiony streamer gra, to ja też powinienem”. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest jednak inaczej. Szachy mają swój urok, a ich popularyzacja na Twitchu tylko odsłoniła największe zalety tej gry. Partie zazwyczaj są szybkie (chociaż zależy to od tego, jaki tryb czasowy wybierzemy), rozgrywkę możemy prowadzić nawet na telefonie, a sama nauka jest niesamowicie satysfakcjonująca. To wystarczyło, by szachów spróbowali nawet ci, którzy dotychczas nie mieli z nimi żadnej styczności.
Gdy moda na szachy dotarła także do Polski
Tak to już bywa, że różnego rodzaju trendy (i to nie tylko te internetowe) zazwyczaj pojawiają się u nas nieco później niż na Zachodzie. Nie inaczej zadziało się w przypadku szachów. Streamerzy z naszego rodzimego podwórka zainteresowali się tą grą dopiero pod koniec 2020 roku. To wtedy (a konkretnie w grudniu) miało też miejsce jedno z przełomowych wydarzeń (przynajmniej w mojej opinii) na polskiej szachowej scenie Twitcha.
Dwóch streamerów – Witold „H2P Gucio” Tacikiewicz oraz Paweł „Delord” Szabla – postanowiło raz na zawsze udowodnić, który z nich jest lepszy w szachy. Na stół została wyłożona kasa, a każdy z nich sprawił sobie trenera, który miał go podszkolić w tej grze. Guciowi pomagał Dawid Czerw, a Delordowi Bartosz „xntentacion” Rudecki. Pojedynek ostatecznie wygrał Tacikiewicz, pokonując swojego przeciwnika 4:0.
Co jednak najważniejsze, starcie obu streamerów udowodniło, że szachy znajdą swoje miejsce również na polskim Twitchu – treningi oraz sam pojedynek oglądały tysiące widzów, a odbiorcy – podobnie jak było to za granicą – śmiali się z błędów streamerów, ale też w tym samym czasie uczyli się z nimi szachowych podstaw. Ogromne zainteresowanie doprowadziło następnie m.in. do organizacji turnieju streamerów w ramach akcji „Ferie bez nudy” i pierwszej edycji rozgrywek POLchamps (polskiego odpowiednika PogChamps) – oba swoją drogą wygrał były profesjonalny gracz w LoL-a Artur „Rybson” Gębicz – a także do udziału polskich twórców w kolejnych międzynarodowych szachowych wydarzeniach. Jak się jednak okazało, wszystko to blednie w obliczu tego, co w tym roku na Twitchu zaczął wyczyniać wspomniany wcześniej 22-letni szachista Bartosz „xntentacion” Rudecki (ten sam, który uczył Delorda gry w szachy).