Mass Effect: Legendary Edition. Premiery gier - maj 2021 to miesiąc obfitości
Spis treści
Mass Effect: Legendary Edition
Data premiery: 14 maja 2021
INFORMACJE
Gatunek: RPG
Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX
Przybliżona cena: ok. 235 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX)
Czym jest Mass Effect: Legendary Edition?
Seria Mass Effect powinna być dobrze znana graczom. Jeśli jednak ktoś z Was nie słyszał o przygodach komandora Sheparda, to nadarza się idealna okazja, aby nadrobić tę zaległość. Mass Effect: Legendary Edition to zestaw zremasterowanych wersji trzech pierwszych części, które stanowią jedną zwartą historię. Najwięcej poprawek dokonano w pierwszej odsłonie cyklu, niemniej odpowiednią dozę nowości oraz zmian otrzymała cała trylogia.
Czy warto sięgnąć po Mass Effecta: Legendary Edition?
Jeśli do tej pory nie zaliczyliście trylogii Mass Effect, zdecydowanie warto sięgnąć po Legendary Edition, chociażby ze względu na lepszą grafikę. Do tego pakiet ten zawiera trzy gry z wszystkimi wydanymi do nich DLC oraz bonusowymi zestawami broni i pancerzy. Minusem jest jednak brak modułu multiplayer, o czym warto pamiętać. Czy tytuł ten trafi do osób, które odbiły się od serii? Raczej nie, chociaż i tak warto dać szansę Mass Effectowi: Legendary Edition, bo a nuż tym razem się spodoba.
Nasze oczekiwania
Wiem, co niektórzy z Was napiszą w komentarzach: wzięli pracę moderów, przylepili do niej cenę jak za pełną nową grę i sprzedają zadowoleni. Nie zgadzam się jednak z taką opinią. Mass Effect: Legendary Edition to znacznie więcej niż tylko przepisana praca fanów – to odświeżenie oryginalnej trylogii w taki sposób, by jednocześnie zachować ducha pierwowzoru, a przy tym otworzyć tę niesamowitą serię na osoby, które nie miały okazji wypróbować jej tych kilkanaście lat temu, tymczasem dziś potrafi być ona trochę odpychająca wizualnie. I nie wspiera natywnie popularnych obecnie rozdzielczości. Legendary Edition to świetna okazja do powrotu do świata Sheparda i Żniwiarzy z kompletem (no prawie) DLC, w oczekiwaniu na kolejne informacje o The Next Mass Effect, którego ja sam wypatruję równie mocno jak kilka lat temu Andromedy. Bo to wciąż jest dobra gra. ;)
Elessar
Kocham Mass Effecta, choć nigdy w pełni go nie poznałem. Swoje zachwyty opieram jedynie (albo i aż) na obcowaniu z drugą i trzecią częścią. Do „jedynki” nie zdecydowałem się wrócić, gdyż bałem się, że zrażę się pewnymi archaicznymi rozwiązaniami mechanicznymi, a na Andromedę, delikatnie mówiąc, zabrakło mi chęci i odwagi. Legendary Edition traktuję więc jak możliwość powrotu do uwielbianej marki i poznanie jej w końcu od samego początku, bo mnie osobiście przekonują materiały gameplayowe i dostrzegam wyraźne różnice – nie tylko graficzne – szczególnie na poziomie pierwszego Mass Effecta. I jasne, pewnie poczekam chwilę na jakąś promocję, bo cena trochę odstrasza, ale cieszę się na samą myśl o mojej przyszłej przygodzie.
KaEl