autor: Mateusz Kowalczyk
Graj wszędzie, gdziekolwiek jesteś – mobilne aplikacje powiązane z grami. Od survivalu do postapokalipsy - trendy w grach w 2013 roku
Spis treści
Graj wszędzie, gdziekolwiek jesteś – mobilne aplikacje powiązane z grami
Jednym z dominujących trendów mijającego roku jest również stawianie przez deweloperów na jak najwyższą mobilność tworzonych gier. Obecnie nie wystarczy już bowiem, aby rozgrywka przykuwała na długie godziny do komputera lub konsoli. To przeszłość – gracz przyszłości powinien pozostawać w grze także z dala od monitora/telewizora. Pomóc mają mu w tym zaś różnego rodzaju aplikacje wspomagające wydawane na urządzenia mobilne.
Programy te z pewnością są przyszłością wszelkich gier przeglądarkowych. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że tytuły, które w najbliższym czasie nie zapewnią sobie możliwości grania za pomocą telefonów, smartfonów i tabletów, szybko odejdą do lamusa. Dla przykładu trzy z pięciu gier firmy InnoGames – Plemiona, Grepolis i Tribal Wars 2 – posiadają już możliwość zarządzania rozgrywką za pomocą urządzeń przenośnych. Zapewne dwie pozostałe, The West i Forge of the Empires, niedługo do nich dołączą.
Prawdziwym hitem 2013 roku okazały się jednak wszelkiego rodzaju aplikacje typu Companion App, które pozwalają cieszyć się ulubionymi grami w dowolnym miejscu i czasie. Najnowsze programy wspomagające posiadają wbudowane minigry pozwalające na zdobywanie różnego rodzaju zasobów, które można później wykorzystać we właściwej rozgrywce. Pokazowe w tym aspekcie jest Assassin’s Creed IV: Black Flag Companion, które umożliwia pozyskiwanie pieniędzy oraz skarbów poprzez wysyłanie statków na różnego rodzaju misje handlowe. Wydaje się, że rok 2014 będzie należeć właśnie do tego typu produkcji, które są o wiele ciekawsze niż samodzielne i często średnio udane mobilne gry pokroju Mass Effect Infiltrator.
Innym ciekawym przykładem aplikacji wspomagającej jest tryb dowódcy zastosowany w Battlefieldzie 4. W tym przypadku gracz może za pomocą tabletu wziąć udział w zmaganiach sieciowych, jednak w roli lidera tytuł przypomina bardziej grę strategiczną niż strzelankę. To niezwykle ciekawa opcja, która pozwala na wspomaganie drużyny różnymi zasobami i wyznaczanie jej celów do osiągnięcia. Podobne rozwiązanie pojawi się również w nadchodzącym Tom Clancy’s The Division.