Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 22 grudnia 2014, 15:07

autor: Luc

Reaktywacja i upadek Secret Service. Największe niespodzianki 2014 roku

Spis treści

Reaktywacja i upadek Secret Service

Mawia się, iż to, co martwe, powinno zostać martwe. Maksyma ta najwyraźniej nie ma jednak znaczenia w przypadku branży gier wideo, regularnie bowiem obserwujemy nieprawdopodobne wskrzeszenia i wznowienia marek, które zdążyły nieomal odejść w zapomnienie. Czego by o takim postępowaniu nie mówić, uczciwie przyznać trzeba, iż spora część takich projektów faktycznie się udaje. Na podobny finał liczyli także ci, którzy w połowie tego roku rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na reaktywację kultowego Secret Service – pisma, na którym wielu dzisiejszych graczy po prostu się wychowało. Kierowani sentymentem i wielkimi nadziejami wpłacili na konto organizatorów blisko 300 tysięcy złotych, bijąc tym samym rekord polskiego crowdfundingu. Pierwszy numer ukazał się we wrześniu, stara gwardia redaktorów (wspieranych przez młode talenty) wróciła na łamy „SS” i choć nie wszystko wydawało się idealne, nikt nie spodziewał się tego, co miało nastąpić za kilka tygodni.

Ojcowie reaktywacji Secret Service (źródło: cdp.pl) - 2014-12-22
Ojcowie reaktywacji Secret Service (źródło: cdp.pl)

Pierwsze oznaki tego, że przyszłość reanimowanego pisma może rysować się w ciemnych barwach dotarły do graczy już niespełna miesiąc później – Waldemar „Pegaz” Nowak oznajmił publicznie, iż żegna się z redakcją, którą do tej pory i tak wspierał jedynie w minimalnym stopniu. W normalnych okolicznościach czytelnicy zapewne przełknęliby tę stratę bez mrugnięcia okiem, sprawa szybko zaczęła się jednak komplikować. Wszystko za sprawą praw do nazwy Secret Service, które należały... właśnie do „Pegaza”. Odejście zasłużonego redaktora nie wpłynęło wprawdzie na wydanie kolejnego, drugiego numeru, ale już kilka dni później Internet obiegła informacja o tym, że to był ostatni numer tego pisma, przynajmniej pod takim tytułem. Powodem było oczywiście wygaśnięcie licencji na korzystanie z marki przez obecną redakcję. Podobne historie niestety się zdarzają i być może autorzy znaleźliby pośród czytelników pewne zrozumienie, gdyby nie fakt, iż doskonale wiedzieli o całym tym prawnym zamieszaniu. Już w dwa tygodnie po wydaniu pierwszego numeru zarejestrowali nową domenę pod adresem pixel-magazine.com, która zresztą stała się oficjalną stroną nowego projektu. Trudno dziwić się niecichnącym do dziś głosom oburzenia osób, które najzwyczajniej w świecie poczuły się oszukane – nie za to przecież zapłacili. Część środków zostanie graczom wprawdzie zwrócona, ale pewien niesmak pozostaje. W końcu nie tak miał wyglądać powrót legendy.

TWOIM ZDANIEM

Które z przedstawionych wydarzeń było dla Ciebie najbardziej zaskakujące?

Zamknięcie studia Irrational Games
3,3%
Oculus Rift kupiony przez Facebooka
4,7%
P.T. to grywalny teaser gry Silent Hills
3,1%
Nowa gra z serii Tomb Raider zostanie wydana przez Microsoft
5,6%
Minecraft kupiony przez Microsoft
16,5%
Blizzard anuluje Project Titan
4,4%
Dwukrotne przesunięcie trzeciego Wiedźmina
54%
Reaktywacja i upadek Secret Service
8,4%
Zobacz inne ankiety