Najlepsze słuchawki gamingowe do 500 zł – Logitech, HyperX. Słuchawki dla gracza
Spis treści
Najlepsze słuchawki gamingowe do 500 zł – Logitech, HyperX
Słuchawki dla gracza w cenie 500 zł to już w zasadzie ekstraklasa – nadal nie jest to sprzęt dla audiofila, ale nawet osoby wymagające powinny być zadowolone z jakości dźwięku w grach, filmach czy muzyce. Również materiały, z których wykonano modele z tej półki cenowej, powinny robić wrażenie. Dość bezpiecznie można przyjąć, że kupując headset z poniższej listy, dokonujemy inwestycji na długie lata.
Logitech G PRO X
425-500 zł to już naprawdę sporo kasy, nawet jak na wysokiej klasy słuchawki gamingowe. Jednak są modele warte takich, a nawet większych pieniędzy. Logitech z headsetem G PRO X nie tylko kosi większość konkurencji w tym przedziale cenowym, ale także wraca z tarczą po starciu z niektórymi znacznie droższymi propozycjami. Świetnie więc, że czasami jest dostępny na promocji za nawet 337 zł.
Wrażenie robi już sama jakość wykonania – pałąk ze stali oraz dwa zestawy nauszników z pamięcią kształtu (imitacja skóry lub welur do wyboru). W zestawie znajdziemy przewód do PC z pilotem, a także taki, którego możemy użyć w zestawie ze smartfonem – wtedy odłączamy mikrofon od nausznika i korzystamy z osobnego, umiejscowionego bezpośrednio na kablu. Do komputera możemy podłączyć się poprzez dwa mini-jacki lub za pomocą zewnętrznej karty dźwiękowej USB.
Słuchawki same w sobie grają świetnie – sprawdzają się idealnie w grach, filmach i przy muzyce. I to nawet jeszcze zanim odpalimy dedykowane im oprogramowanie i zaczniemy bawić się equalizerem. Sterownik oferuje kolosalne możliwości, ale większość użytkowników już na podstawowych ustawieniach będzie w 100% usatysfakcjonowana. Na osobny akapit zasługuje przygotowany przez firmę Blue mikrofon, który sprawdza się po prostu doskonale. Podsumowując – co najmniej 425 zł bez promocji, które trzeba przeznaczyć na Logitech G PRO X gwarantują nabycie sprzętu, który powinien zaspokoić potrzeby wszystkich użytkowników, którzy nie uważają siebie za audiofilów.

Logitech G733 Lightspeed
Szukając absolutnie najlepszych słuchawek bezprzewodowych, raczej nie powinno się sięgać po headset Logitech G733. Topowe urządzenia wymagają jednak nieograniczonego budżetu. Jeśli zakupy mają być bardziej rozsądne, omawiany model jest jednym z najlepszych „bezprzewodowców” pod względem stosunku ceny do jakości. Powinien więc zainteresować przeciętnego gracza. Można się pokusić o stwierdzenie, że G733 to bardzo dobry wybór na pierwsze słuchawki bez kabla. Co dostajemy za 430 złotych (czarna wersja)?
Design jest odważny i kolorowy. To ostatnie jest dodatkowo podbite przez niezwykle barwną opaskę, która jest wymienna i wiele jej wariantów jest dostępnych do kupienia, tak samo, jak osłony na „mica”. Kolorytu dodaje również podświetlenie RGB dostępne na obu muszlach i mikrofonie. Da się nim sterować. Do tego celu niezbędne jest zainstalowanie oprogramowania G-Hub. Za spore opcje personalizacji i kilka wariantów kolorystycznych dostępnych w sprzedaży należy się uznanie. Pozostając przy projekcie, headset jest wygodny, lekki (278 gramów) i cechuje się zamkniętą konstrukcją, która efektywnie izoluje od dźwięków otoczenia (dla jednych to atut, dla drugich minus) i po dłuższym czasie „grzeje” w uszy.
Bezprzewodowa technologia, z której korzysta Logitech G733 to autorskie rozwiązanie Lightspeed. Zasięg działania jest bardzo dobry, to samo trzeba powiedzieć o czasie pracy na jednym ładowaniu. Konkretne liczby to odpowiednio do 20 metrów i do 29 godzin działania. Jakość dźwięku jest strice gamingowa. W praktyce oznacza to, że słuchawki z 40-milimetrowymi membranami dobrze sprawdzają się w każdym gatunku gier i choć wspierają one symulacje dźwięku surround 7.1, radzimy ograniczyć się do trybu jednoosobowego. Przestrzenne wrażenia nie są na tyle dobre i dokładne, aby możliwe było ich efektywne wykorzystanie w sieciowych strzelankach.
Słuchawki współpracują z konsolą PlayStation 4 i Nintendo Switch w trybie stacjonarnym, ale są wtedy ograniczone „tylko” do stereo. Do innych minusów należy dopisać ten zdecydowanie największy, czyli dość cichy, odłączany mikrofon. Nie raz i nie dwa zdarzy się, że trzeba będzie krzyknąć, aby kolega będący w centrum największej zawieruchy mógł nas usłyszeć. Innym minusem jest sposób regulacji wielkości słuchawek. Nie jest ona przeprowadzana „skokowo”, co utrudnia zapamiętanie optymalnego dla siebie ustawienia.

Hyperx Cloud III Wireless
Uznany przez wielu graczy za jeden z najlepszych bezprzewodowych headsetów gamingowych, HyperX Cloud II, doczekał się swojego następcy. Pomimo delikatnych zmian w kształcie muszli i nieco innego wykończenia pałąka, „trójki” utrzymały bardzo wysoki komfort użytkowania.
Nowy, przynajmniej z wyglądu, jest też mikrofon. Jego jakość stoi na wysokim poziomie, choć w tej cenie znajdziecie zestawy, które są w tym obszarze jeszcze lepsze. Nie jest to jednak konieczne, bo już „mic” w Hyper Cloud III Wireless zapewnia bezproblemową komunikację, wolną od szumów i nieprzyjemnych dla ucha przesterów.
Jeśli chodzi o profil dźwiękowy, HP poszło w kierunku gamingu. „Trójki” w przeciwieństwie do poprzedniczek, nie są sprzętem audio, który świetnie radzi sobie we wszystkich obszarach, tj. grach, filmach i muzyce. Słuchawki dają najwięcej radości podczas grania i to głównie w produkcje nastawione na sieciową rywalizację. W tego typu tytułach można dokładnie ustalić, skąd nadciąga przeciwnik.
Wbudowana bateria wystarcza nawet na 120 godzin zabawy i faktycznie potwierdza się to w praktyce, a nawet udaje się przekroczyć ten wynik. Przypominamy, że starsza wersja pracowała przez zaledwie 30 godzin. Postęp jest więc kolosalny. Spore wrażenie robi też zasięg działania. HP deklaruje odległość do 20 metrów. Wiele zależy tu jednak od przeszkód, jakie pojawią się na drodze między pecetem (są kompatybilne również z PS4 i PS5) a słuchawkami. Te łączą się z komputerem radiowym standardem 2,4 GHz. Dzięki czemu połączenie jest wysoce odporne na zakłócenia i pozbawione znaczących opóźnień.
Najtańsze oferty, w momencie odświeżania tego zestawienia, zaczynają się od 444 złotych. Mowa o cenie czarno-czerwonego wariantu.

Razer Kraken Kitty V2
Tym razem mamy propozycję, którą docenią głównie panie. Wystarczy jeden rzut oka na Razer Kraken Kitty V2, aby zorientować się dlaczego. Chodzi oczywiście o „słodziusi” design – piękny różowy kolor oraz świecące (można zmieniać kolory) uszy kota z różnymi efektami. Poza tym to dość standardowe, przewodowe słuchawki dla graczy, ale z wyższej półki. W końcu to Razer.
Znakomitym posunięciem producenta było postawienie na pady z tkaniny. W odróżnieniu od ekoskóry pozwalają one „oddychać” uszom i są bardziej miękkie, a tym samym komfortowe, co jest niezwykle ważne podczas długich sesji w ulubionych tytułach. Jednocześnie zestaw dobrze izoluje od dźwięków otoczenia, dzięki czemu nic nie odwraca uwagi gracza od toczącej się akcji.
Membrany mają średnicę 40 mm i przenoszą pasmo w zakresie 20-20000 Hz. Impedancja jest standardowa dla słuchawek przeznaczonych dla PC i wynosi 32 omy – do zasilenia sprzętu nie jest potrzebny żaden dodatkowy wzmacniacz. Jakość dźwięku stoi na bardzo wysokim poziomie (w obszarze gamingu). Tony niskie są odpowiednio soczyste i uderzają z optymalną siłą. Model obsługuje wirtualizację przestrzennego efektu 7.1, ale już w zwykłym trybie, czyli stereo pozwalają dokładnie usłyszeć, skąd nadchodzi przeciwnik w grach online, zwłaszcza sieciowych FPS-ach.
Cena zaczyna się od 430 złotych, choć większość sklepów sprzedaje zestaw za 499 złotych. Niestety, za oryginalny projekt trzeba dodatkowo dopłacić.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!