autor: Damian Pawlikowski
Wylęgarnia easter-eggów [Grand Theft Auto V]. Najlepsze easter-eggi i sekrety w grach z 2013 roku
Spis treści
Wylęgarnia easter-eggów [Grand Theft Auto V]
Żadna ze zgromadzonych tu wirtualnych produkcji roku 2013 – może poza czwartym Saints Row – nie kryje w zanadrzu tylu smaczków i easter-eggów, co rewolucyjne pod wieloma względami dzieło Rockstar Games. Jest ich tak wiele, że swego czasu poświęciliśmy im cały artykuł, choć dalibyśmy głowę, że w dalszym ciągu spora część z nich czeka jeszcze na odkrycie. Najbardziej kultowymi znajdźkami z całą pewnością są tutaj wszelakie poszlaki na istnienie UFO, pokroju powycinanych w zbożu tajemniczych znaków, zamrożonych zwłok kosmitów czy latających spodków, na których możemy nawet przy odrobinie precyzji wylądować. Anglicy z Rockstar co krok zaskakują nas swoimi odniesieniami zarówno do branży gier (pastisz na Call of Duty o jakże uszczypliwej nazwie Righteous Slaughter 7), komiksu (siedziba wydawnictwa Daily Globe, nawiązująca do Daily Planet z Supermana), filmu (rekonstrukcje scen m.in. z klasyków To nie jest kraj dla starych ludzi, Thelma i Louise oraz Zabójcza broń 2), Internetu (parodie Facebooka oraz Apple'a), jak i do własnej historii, przywołując motywy z Red Dead Redemption, Max Payne 3 czy poprzednich epizodów Grand Theft Auto. Biorąc pod uwagę, że twórcy w dalszym ciągu zasypują nas nową zawartością zarówno do trybu wieloosobowego, jak i – niebawem – do głównej kampanii, zabawę w łowców sekretów spokojnie będziemy mogli kontynuować aż do premiery kolejnego GTA. Nic nas nie powstrzyma... poza Trevorem, oczywiście.