Crusaders of Light. Mobilne MMORPG, w które da się grać bez bankructwa
Spis treści
Crusaders of Light
- Producent: NetEase Games
- System operacyjny: minimum Android 4.4 lub iOS 9.0
- Cena: free-to-play + mikropłatności
Jeśli ktoś szukał mobilnego World of Warcraft, to trafił idealnie, tym bowiem jest Crusaders of Light. Oczywiście jest to wersja dość mocno uproszczona, a do tego nieco za bardzo zautomatyzowana. Niestety, auto-tracker wykonuje za nas większość czynności. Nic nie stoi w sumie na przeszkodzie, by go wyłączyć, jednak wówczas szybko się przekonujemy, że ta opcja wcale nie jest wygodna. Zresztą w pecetowej edycji gry sytuacja wygląda dokładnie tak samo.
Na szczęście w instancjach nikt już nie gra za nas. W dungeonach zawsze przejmujemy kontrolę nad swoją postacią. I dobrze, bowiem są one kluczowym elementem Crusaders of Light oraz powodem, dla którego warto w to mobilne MMORPG grać. Wyzwania rzucane nam przez deweloperów wymagają ciągłej uwagi oraz reagowania na to, co dzieje się na ekranie. System klas postaci początkowo wydawać może się ubogi, ale z czasem otrzymujemy dostęp do dwóch lub trzech specjalizacji (w zależności od klasy) – każda z nich istotnie zmienia rozgrywkę danym herosem.
Jeśli chodzi o mikropłatności, to nie jest źle, ale w endgamie odczuwalne są pewne ograniczenia. W Crusaders of Light trzeba nieco grindować, by móc brać udział w wysokopoziomowych rajdach. Bariery te oczywiście da się ominąć wydając realne pieniądze. To z kolei może wydać się mało zachęcające w przypadku osób, które nie chcą grze poświęcać nadmiernej ilości czasu czy przeznaczać na nią zbyt wiele gotówki.