Dying Light: Bad Blood. Najciekawsze premiery września
Spis treści
Dying Light: Bad Blood

Data premiery: wrzesień (wczesny dostęp)
INFORMACJE
- Gatunek: battle royale
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: brak danych (po wyjściu z programu Early Access gra będzie dostępna bezpłatnie)
W ostatnich tygodniach regularnie słyszymy o kolejnych spektakularnych porażkach projektów battle royale, które zamiast zdetronizować PUBG i Fortnite’a, zostały zmuszone do rozpaczliwej walki o przetrwanie na rynku i utrzymywanie przy sobie gwałtownie topniejącej bazy graczy. Mimo to kolejnych pretendentów do tronu tego gigantycznego królestwa nie brakuje – w tym miesiącu o przekonanie do siebie żądnych sieciowej krwi graczy zawalczy polski Techland.
Dying Light: Bad Blood do tematu walki każdy na każdego zamierza podejść jednak w mocno oryginalny sposób. Starcia toczone będą przez znacznie mniejszą liczbę graczy niż w innych produkcjach tego typu – w jednym meczu spotka się maksymalnie tuzin uczestników. Ponadto zabawa zaczerpnie z rozwiązań znanych z podstawowego Dying Lighta, oferując takie elementy jak rozbudowany system parkouru, nacisk na walkę w zwarciu i oczywiście obecność hord krwiożerczych zombie. Interesująco prezentują się również dostępne tryby zabawy, skupiające się nie tyle na eliminacji oponentów, co na wykupieniu sobie miejsca w śmigłowcu ewakuacyjnym.
NASZE PRZEWIDYWANIA

Łudzić się, że Bad Blood dogoni Fortnite’a albo chociaż PUBG nie będę. Ciągle jednak jestem zachwycony tym, jak świetnie Techland wspiera Dying Lighta po premierze. Co do samej gry – wierzę, że wykorzystanie bardzo dobrego rdzenia rozgrywki w nowej produkcji może się całkiem nieźle sprawdzić. Już widzę oczami wyobraźni te pościgi, ciosy w plecy i pojedynki na dachach. Będę grał.
Marcin Strzyżewski