Sniper: Ghost Warrior 3. Gry kwietnia - najciekawsze premiery i konkurs
Spis treści
Sniper: Ghost Warrior 3
data premiery – 25 kwietnia
Koniec kwietnia przyniesie premierę jednej z największych polskich produkcji w tym roku – trzeciej części serii Sniper: Ghost Warrior od studia CI Games. Poprzednie odsłony, pomimo swoich wad, zebrały całkiem pokaźne grono fanów, a stworzona za około 40 milionów złotych nowa gra ma zapewnić jeszcze bardziej emocjonujące doświadczenia.
Tym razem wcielimy się w postać Jonathana Northa – snajpera amerykańskiej piechoty morskiej, który działa skrycie za linią wroga na terenie Gruzji, będącej miejscem nasilającego się konfliktu z Rosją. Co ciekawe, nie tylko zwierzchnicy będą wysyłać nas na kolejne misje. Jon ma do załatwienia również i nie mniej ważne, osobiste zadanie, jakim jest odnalezienie młodszego brata, który wcześniej zaginął w akcji. Ważne będą także kontakty i współpraca z lokalnym ruchem oporu.
Rozgrywka zaoferuje o wiele większą swobodę niż w poprzednich częściach, dając po raz pierwszy możliwość poruszania się po otwartym świecie nie tylko pieszo, ale i prowadząc pojazdy. Rozwój postaci oparto na trzech ścieżkach: tytułowego snajpera, ducha i wojownika, a to oznacza, że większość misji będzie można przejść wybranym stylem – po cichu, strzelając z daleka, lub atakując otwarcie za pomocą broni maszynowej.
Autorzy obiecują zmienne warunki pogodowe, dynamiczne pory dnia, balistykę pocisków z uwzględnieniem opadania kuli i wpływu wiatru, a także samodzielne wytwarzanie amunicji oraz pułapek ze zbieranych surowców. Sniper: Ghost Warrior 3 ma być udanym połączeniem sandboksa oraz strzelaniny i skradanki. Czy będzie to rzeczywiście najlepsza odsłona serii? Przekonamy się już niedługo.
Powinieneś wcielić się w snajpera, ducha i wojownika, jeśli:
- uwielbiasz strzelaniny z otwartym światem;
- szukasz gier z „różową mgiełką” w obiektywie lunety;
- wiesz, o ile trzeba zmienić punkt celowania, kiedy prędkość wiatru to 10 km/h.
Autor opisu Sniper: Ghost Warrior 3: Dariusz „DM” Matusiak.