Diablo 4. Gry czerwca 2023 - najgorętszy miesiąc tego roku?!
Spis treści
Diablo 4
Data premiery: 6 czerwca 2023
INFORMACJE
- Gatunek: RPG
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX/S
- Przybliżona cena: ok. 316 zł (PC), ok. 339 zł (PS4, XOne, PS5, XSX/S)
Przecież wszyscy chcecie MMO
Ostatnio krytykowałem Blizzard i dlatego mam cichą nadzieję, że Diablo IV okaże się chociaż dobre. Nie wierzę przy tym, że spełni oczekiwania graczy. W końcu to legendarna marka, której fanom nie dogodzisz. Gdy napiszę, że dobrze bawiłem się przy Diablo III, pewnie wezmą mnie na widły. A gdy wspomnę, że element MMO dodany do najnowszej części to dla mnie strzał w dziesiątkę, to już chyba nikt się do mnie nie odezwie. Tak czy siak, nie wiem, jak Wy, ale ja poczekam na recenzje graczy – tak dla bezpieczeństwa.
To (nie) jest Diablo, o które nic nie robiłem?
O Diablo IV wiele już zostało napisane, więc od siebie dodam jedynie obawy związane z mikrotransakcjami. Z jednej strony mamy do czynienia z drogą grą, a z drugiej jest to tytuł „live service”. Blizzard czuje się więc zapewne usprawiedliwiony, że tak chętnie sięga po nasze pieniądze. Zamierza przecież rozwijać swój produkt, serwować regularnie nową zawartość, sypać battle passami czy innymi łakociami. Tak działają gry MMO, ale mam obawy, czy to nie jest jedynie wymówka, aby wydoić społeczność jeszcze bardziej. Zwłaszcza gdy ta sama tego chce.
Nasze oczekiwania
Diablo 4 roztacza wizję bardzo ciekawej, mrocznej kampanii, w którą chętnie zagłębiłbym się nie jako fan rozwałki (bo nim specjalnie nie jestem), tylko jako miłośnik dobrze opowiedzianych historii. Pierwszy akt, udostępniony w ramach testów beta, wypadł zachęcająco, pokazując zepsucie moralne i zło w formie kusiciela, za którym można byłoby stanąć i znalazłyby się ku temu naprawdę sensowne powody. Również scenki budujące atmosferę narobiły mi smaku na więcej. Największa premiera miesiąca, która teoretycznie nie budziła we mnie emocji, zdążyła w pokazanej części rozgrywki przekonać mnie do siebie na tyle, bym chciał wyruszyć i z przyjemnością siec przeciwników. Szkoda tylko, że nie mogę się nastawić na rozkosz z rozwijania postaci – tu już się przekonałem, że będzie biednie i oszczędnie, trudno, byleby opowieść mnie zadowoliła (wiem, herezja, ale tak – w Diablo 4 chcę zagrać dla fabuły!).
Krzysztof Lewandowski
Po Diablo Immortal zupełnie straciłem zainteresowanie „czwórką”. Miałem wrażenie, że Blizzard zaserwuje to samo, tylko – z uwagi na wysoką cenę produkcji – podlane nieco mniejszą liczbą mikrotransakcji. Potem przyszła jednak otwarta beta. Sprawdziłem grę z przekory... i wsiąkłem w nią totalnie. Kolejne testy tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, iż Diablo IV będzie bardzo dobrym tytułem. Nie twierdzę, że wybitnym, ale dostarczającym przyjemniej i relatywnie prostej rozgrywki na dziesiątki – jeśli nie setki – godzin. „Mięsista” walka, ciekawy otwarty świat, przyzwoita – choć pretekstowa – fabuła... czego chcieć więcej? Wiecie czego? Żeby „Zamieć” nie okazała się zbyt chciwa i endgame był jeszcze lepszy niż pierwszy akt.
Hubert „hexx0” Śledziewski