Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 7 marca 2018, 16:07

Muzyczne remastery. Demastery – input lag to zabójca remasterów na PS4

Spis treści

Muzyczne remastery

Patapon Remastered i Parappa the Rapper Remastered to dwie reedycje klasyki z PSP (w przypadku Parappy jest to nawet remaster remastera, bo oryginalna wersja wyszła jeszcze na pierwsze PlayStation), które w 2017 roku Sony przygotowało na PlayStation 4. Oba tytuły opierają się na wciskaniu przycisków w rytm piosenek i – niespodzianka – oba remastery dla wielu nabywców okazały się niegrywalne, gdyż do typowego input laga doszło jeszcze opóźnienie dźwięku z głośnika, przez które – zamiast wstrzelać się w melodię – wypadało grać wbrew taktom.

Nie mogłem doczekać się remastera Pataponów, ale pierwsze recenzje skutecznie ostudziły mój zapał. - 2018-03-07
Nie mogłem doczekać się remastera Pataponów, ale pierwsze recenzje skutecznie ostudziły mój zapał.

W tym wypadku winna jest głównie budżetowość remasterów, gdyż rozwiązanie problemu znane jest od przeszło dekady. Święcące dawniej tryumfy na konsolach serie Rock Band i Guitar Hero udostępniały opcję resynchronizacji sprzętu, dzięki której wystarczyło przeznaczyć kilka chwil na konfigurację, by zmodyfikować rozgrywkę tak, aby brała pod uwagę i eliminowała jakiekolwiek niedogodności powodowane przez opóźnienie kontrolera, telewizora i głośników.

Jeśli chodzi o wersje na PSP, które od razu przygotowywano z myślą o jednej konsoli, taka opcja nie była do niczego potrzebna. Ale skoro przy przenoszeniu na PS4 zadbano o dodanie trofeów, podbicie rozdzielczości czy wykorzystanie funkcji DualShocka 4, to zajęcie się elementem, który w przypadku niektórych telewizorów i głośników potrafi kompletnie zepsuć zabawę, wydaje się być rzeczą znacznie ważniejszą. Tymczasem Sony nie tylko problemu nie rozwiązało, ale... zapowiedziało remaster kolejnej części Pataponów. Ciekawe, czy będzie on równie niegrywalny.

Telewizory

W przypadku monitorów input lag zazwyczaj wynosi 9–10 ms, co jest wartością całkowicie akceptowalną. Jeśli chodzi o telewizory, rozrzut okazuje się znacznie większy i w niektórych modelach opóźnienie może wynosić nawet 100 ms. Dobrze, jeśli w przypadku telewizora, na którym gramy, wartość input lagu mieści się w przedziale 20–50 ms – powyżej zabawa może być już mniej komfortowa. W zmniejszeniu opóźnienia często pomaga też przełączenie trybu wyświetlania na „Grę”.

Demastery

Sony ma problem i – zamiast starać się coś z nim zrobić – usilnie udaje, że wszystko jest w porządku. Na wymienionych przeze mnie tytułach lista zepsutych portów się nie kończy. Przeczesując sieć, można znaleźć sporo skarg na wysoki input lag występujący w wielu grach przeniesionych z PS2 na PS4 – szczególnie często przewijającym się tytułem jest na przykład Grand Theft Auto: San Andreas.

Nawet hit Rockstara nie ustrzegł się przed tym problemem. - 2018-03-07
Nawet hit Rockstara nie ustrzegł się przed tym problemem.

Opóźnienie nie występuje u każdego – dużo zależy od posiadanego telewizora oraz indywidualnych cech samego gracza, bowiem nie wszyscy tak samo je odczuwają. Zależnie od typu gry input lag potrafi być też znacznie mniej dotkliwy niż w wymienionych przeze mnie tytułach, gdzie nawet milisekundy robią dużą różnicę. Nie brakuje jednak graczy, dla których jest to istotne i kompletnie zabija w ich przypadku frajdę z grania w klasykę na najnowszej konsoli Sony – sam do nich należę. Dlatego miło by było, gdyby – zamiast zapowiadać i wypuszczać kolejne popsute wersje gier – japońska korporacja postanowiła przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu i choćby spróbować się z nim zmierzyć. Zwłaszcza gdy w przeciwieństwie do konkurencji nie pozwala na włożenie do napędu starej płytki i granie – zamiast tego wymuszając kupowanie jeszcze raz tego samego za wcale nie takie małe pieniądze.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Rebooty i kontynuacje, na które już bardzo długo czekamy
Rebooty i kontynuacje, na które już bardzo długo czekamy

Targi E3 pokazały, że deweloperzy odkurzają stare serie, takie jak Devil May Cry czy Beyond Good & Evil. Postanowiliśmy więc przypomnieć te tytuły, których rebootów lub kontynuacji wciąż wyglądamy – z coraz mniejszą z każdym rokiem nadzieją.

Najtrudniejsze platyny – maksowanie pewnych gier na PlayStation to wyzwanie dla... szaleńców
Najtrudniejsze platyny – maksowanie pewnych gier na PlayStation to wyzwanie dla... szaleńców

Trofea i osiągnięcia w grach potrafią zarówno wydłużyć przyjemność obcowania z danym tytułem, jak i skutecznie uprzykrzyć życie. Oto lista najtrudniejszych platyn do zdobycia.

Test PlayStation 4 Pro - czy warto kupić nową konsolę Sony?
Test PlayStation 4 Pro - czy warto kupić nową konsolę Sony?

PlayStation 4 Pro to obecnie najpotężniejsza dostępna na rynku konsola. Przyglądamy się niej samej, oraz kilkunastu tytułom, które w dniu jej premiery potrafią wykorzystać drzemiący w niej potencjał.