Dopracowany tryb FPP. Czego GTA 6 może nauczyć się od Cyberpunka 2077
Spis treści
Dopracowany tryb FPP
GTA to przede wszystkim gra TPP. Dodanie perspektywy pierwszej osoby w GTAV było jakby nieco na wyrost – głównie po to, by liczba nowości wprowadzanych do starej gry na nowe platformy stała się nieco dłuższa. Obecność tego trybu od początku w Red Dead Redemption II każe już jednak sądzić, że Rockstar przekonał się do takiego sposobu obserwowania świata gry i można się go spodziewać również w kolejnej odsłonie GTA. Warto by więc dopilnować, aby nie było to zwykłe przesunięcie punktu oparcia kamery, tylko dopracowany element gameplayu.
Cyberpunk nie oferuje trybu TPP – wszystko podporządkowane zostało tu perspektywie FPP i wyszło to nieźle. Strzelanie, wychylanie się zza osłon czy jazda samochodem może nie są perfekcyjne, ale grę da się przejść bez tęsknoty za widokiem trzecioosobowym. Siłę FPP widać najbardziej w oskryptowanych przerywnikach, gdy obserwujemy wszystko własnymi oczami, a postacie NPC zwracają się bezpośrednio do nas.
Widok FPP w grach Rockstara to do tej pory raczej ciekawostka niż pełnoprawny wybór. Gdyby miał znowu pojawić się w „szóstce”, powinien ulec „tuningowi”. Można by się pokusić o osobne, dopieszczone modele i animacje broni czy też automatyczne zmienianie pola widzenia w samochodach na nieco szersze. Wątpliwe jednak, by przygotowano alternatywne wersje cutscenek – pod tym względem GTA nadal raczej pozostanie bardziej filmowe niż erpegowe.
Zostało jeszcze 49% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie