autor: Krystian Skorupski
Włamałem się za tekstury i położyłem książkę na padzie. 11 dziwnych rzeczy, które zrobiłem dla osiągnięć
Spis treści
Włamałem się za tekstury i położyłem książkę na padzie
- Gra: Ratchet & Clank (PS3 / PS Vita)
- Nazwa trofeum: Bolt Collector
- Ile osób zdobyło to trofeum? 4,2%
Dlaczego to trofeum było takie trudne do uzyskania?
Śrubki, śrubki, trybiki i śrubki. W serii Ratchet & Clank zwykle ich nie brakuje, ale w pierwszej części istnieje trofeum, do zdobycia którego trzeba zebrać ich okrągły milion. I tutaj pojawia się problem, bo w tej odsłonie cyklu nie ma ich aż tak wiele.
Jak zdobyłem to trofeum?
W Blackwater City na planecie Rilgar za pomocą broni Decoy można wyjść poza tekstury i dostać się na tor wyścigowy – ten, na którym odbywają się wyścigi na latających deskach. Teraz wystarczy, że ustawicie się gdziekolwiek na torze, oczywiście najlepiej tam, gdzie jest najwięcej skrzyń, wybierzecie broń Taunter i obrócicie kamerę tak, aby nie było owych skrzyń widać. Następnie należy zablokować przycisk „kółko” (na przykład kubkiem lub ciężką książką) i zostawić grę włączoną na całą noc (jeśli to Vita, to jeszcze wypadałoby podłączyć konsolę do prądu). Taunter będzie rozwalać Wam skrzynki, które będą się cały czas respawnować (oczywiście tylko wtedy, gdy na nie nie patrzycie). Nad ranem powinniście posiadać już całe mnóstwo śrubek.
Czy to była fajna gra?
Pierwsza część cyklu Ratchet & Clank nie oferowała jeszcze wielu ciekawych mechanik znanych z sequeli, ale to dzięki niej mogliśmy poznać kosmicznego bohatera oraz jego robotycznego przyjaciela.