autor: Mateusz Kądziołka
Zwolnienia w Silicon Knights potwierdzone. Połowa studia za burtą
Wczorajsze spekulacje dotyczące cięć zatrudnienia w firmie Silicon Knights częściowo potwierdziły się. Szef ds. finansów kanadyjskiego studia ogłosił, że zwolniono 45 pracowników. Jest jednak szansa, że zostaną ponownie zatrudnieni.
Nie musieliśmy długo czekać na wyjaśnienie wczorajszych doniesień dotyczących masowych zwolnień w studiu Silicon Kights. Mike Mays, szef do spraw finansowych kanadyjskiej firmy, w rozmowie z serwisem Financial Post powiedział, że zwolniono 45 pracowników. W przedsiębiorstwie pozostało około 40 osób.
Dowiedzieliśmy się również co było powodem tak drastycznych cięć w zatrudnieniu. Według słów Maysa, chodziło głównie o pewien tajemniczy projekt, który został anulowany. Zespół ponoć pracował nad nim już kilka miesięcy, jednak przymusowa rezygnacja z dalszych prac wymagała od kanadyjskiej firmy pewnych poświęceń. Decyzję o zarzuceniu prac nad zagadkowym projektem najprawdopodobniej podjęli wydawcy.
Jest jednak światełko w tunelu. Mays wyznał, że aktualnie firma Silicon Knights prowadzi negocjacje kontraktów na nowe projekty. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, zwolnione osoby zostaną ponownie zatrudnione. „Mamy nadzieję, że są to krótkoterminowe zwolnienia” – powiedział Mays.
W sieci pojawiły się też inne głosy dotyczące kondycji kanadyjskiego studia. Jeden z przedstawicieli zespołu Silicon Knights w rozmowie z serwisem Kotaku powiedział: „Aktualnie firma powraca do swoich korzeni i pracuje nad jednym z najbardziej oczekiwanych tytułów następnej generacji”. Możemy więc jedynie domyślać się, że chodzi tutaj o kontynuację gry Too Human, na temat której przedstawiciele kanadyjskiego studia już się wypowiadali.
Przypominamy, że ostatnim projektem, nad którym pracował zespół Silicon Knights była gra X-Men: Destiny. Produkcja została przyjęta dosyć chłodno zarówno przez krytyków, jak i graczy.