Znany streamer zwraca uwagę Sony i FromSoftware na potrzebę przeniesienia Bloodborne na PC. „To jedna z najbardziej pożądanych gier do odświeżenia”
Posiadający blisko 13 mln obserwujących na Twitchu streamer Kai Cenat pragnie wykorzystać swoją popularność, aby zwrócić uwagę firmy Sony na potrzebę przeniesienia Bloodborne na PC.
Kai Cenat to jeden z najpopularniejszych streamerów działających w serwisach YouTube oraz Twitch. W ostatnim czasie amerykański twórca treści zasłynął z wielogodzinnych maratonów, w trakcie których przechodził podstawowego Elden Ringa oraz dodatek Shadow of the Erdtree. Po ukończeniu obu produkcji (które sprawiły mu naprawdę masę problemów) streamer na cel obrał sobie kolejny hitowy tytuł studia FromSoftware – Bloodborne. Co ciekawe, wybór Amerykanina wcale nie był przypadkowy.
Okazuje się bowiem, że transmitowanie rozgrywki z popularnego soulslike’a nie tylko dostarcza twórcy „contentu”, ale także ma wywołać „szum” wokół potrzeby przeniesienia ekskluzywnej produkcji PS4 na komputery osobiste.
Podczas jednej z transmisji Cenat został zapytany, czy jest szansa, że może mu się udać przekonać Sony i FromSoftware do stworzenia remake’u / remastera Bloodborne na PC. W odpowiedzi twórca wytłumaczył, że wątpi, iż ma wystarczającą moc, by to zrobić, ale może zwrócić uwagę na ten temat wśród fanów soulslike’ów, którzy z kolei są zdolni wywrzeć presję na deweloperze i wydawcy.
Czuję się, jakby twórcy obserwowali każdy mój ruch, jeśli chodzi o granie w te gry. Więc przynajmniej mogę spróbować popchnąć sprawę, aby coś się wydarzyło – tłumaczył Cenat, po czym zwrócił się bezpośrednio do Sony i FromSoftware. – To jedna z najbardziej pożądanych gier do odświeżenia i przeniesienia na PC. Nawet jej nie dotknąłem. Po prostu wchodząc w tę społeczność, chcę iść naprzód i powiedzieć: „Hej, czy możecie coś zrobić?”.
Bloodborne trafiło na rynek w 2015 roku i mimo bardzo pozytywnego przyjęcia oraz wielu plotek, produkcja wciąż nie doczekała się wersji na PC. Przypomnijmy, że pomysł przeniesienia gry na „blaszaki” jakiś czas temu zyskał aprobatę jej reżysera, Hidetaki Miyazakiego. Niemniej prawa do marki należą do Sony i to właśnie japońska korporacja ma ostatnie słowo w tej sprawie. Biorąc jednak pod uwagę, że w ostatnich latach coraz chętniej przenosi ona swoje ekskluzywne tytuły na „blaszaki”, możliwe, iż w końcu się ugnie i spełni marzenie wielu graczy, czy to w formie remake’u, remastera czy „zwykłego” portu.