Zapowiedziano The Culling - grę multiplayer wzorowaną na Igrzyskach śmierci i Battle Royale
Autorzy Lichdom: Battlemage, czyli ludzie ze studia Xaviant Games, zapowiedzieli projekt The Culling. Jest to zainspirowana kinowymi cyklami Igrzyska śmierci oraz Battle Royale sieciowa gra akcji, w której wcielimy się w uczestników brutalnych zawodów, gdzie wygranym będzie ostatni gracz pozostały przy życiu.
Znane z Lichdom: Battlemage niezależne studio Xaviant Games zapowiedziało swój kolejny projekt, którym okazała się sieciowa gry akcji The Culling. Tytuł pełnymi garściami czerpie z takich filmowych serii jak Igrzyska śmierci (ang. The Hunger Games) czy Battle Royale, obsadzając graczy w roli uczestników śmiertelnej rozgrywki, w której zwycięzca może być tylko jeden. W planach jest tylko wydanie pecetowe. W Steam Early Access 3 marca ma ruszyć sprzedaż wczesnej wersji.
Tryby Battle Royale (nazywane tak od tytułu japońskiego filmu z 2000 roku) gościły już w kilku grach, ale głównie w formie fanowskich modów (np. w Arma III), lub jako jeden z wielu typów rozgrywki (np. w H1Z1). Ludzie z Xaviant Games uważają, że mogą zaoferować coś lepszego, gdyż w całości skoncentrują się tylko na tej tematyce. Podczas zabawy weźmiemy udział w tytułowych zawodach The Culling, w ramach których grupa maksymalnie szesnastu graczy zostanie wrzucona na jedną mapę i zadaniem każdego z nich będzie przetrwanie oraz zabicie wszystkich rywali. Wygra bowiem ostatni pozostający przy życiu uczestnik rozgrywki. Dostępny też będzie wariant drużynowy, gdzie warunkiem zwycięstwa ma być wybicie wszystkich członków przeciwnej grupy.
Mecze mają trwać około 20 minut i gdy na polu bitewnym pozostaną ostatni gracze, dużą część mapy wypełnią chmury trującego gazu, tak aby skoncentrować finałowe stadia rywalizacji na mniejszym terenie. Przemoc polegać ma głównie na walce w zwarciu i autorzy obiecują rozbudowany system potyczek, pozwalający na wyprowadzanie sporego zestawu różnorodnych ataków. Będziemy mogli także wykonywać bloki oraz popychać wrogów, np. wprost w pułapkę. Wśród broni białej znajdziemy m.in. maczety, topory, dzidy i młotki. Pojawią się również pistolety i łuki, ale nie zdominują one rozgrywki, gdyż znalezienie ich będzie trudne, a ilość amunicji zawsze niewielka.
Istotną rolę odegra także zastawianie przez graczy pułapek, takich jak wnyki, miny, kolce, zdalnie detonowane ładunki wybuchowe czy doły wypełnione ostrymi kijkami. Fakt, że mecze będą krótkie spowoduje, że gracze zmuszeni zostaną do odgrywania roli przynęty, gdyż spokojne czekanie aż wróg sam wejdzie w naszą pułapkę rzadko kiedy przyniesie spodziewany skutek. Gra pozwoli również korzystać ze sporego zestawu przydatnych przedmiotów i posiadać będzie prosty system craftingu.
Przed meczem wybierzemy trzy perki z kilkudziesięciu możliwych, zapewniających różne pomocne bonusy i umiejętności. Wszystkie one będą dostępne od początku dla każdego i w grze nie pojawi się żaden system ich stopniowego odblokowywania. Zabawę urozmaicą losowo aktywowane, sowicie nagradzane eventy, w których udział będzie dobrowolny.