Opóźnienie Wiedźmina 3 na next-geny mogła spowodować wojna na Ukrainie
Next-genowy Wiedźmin 3: Dziki Gon mógł stać się kolejną ofiarą wojny na Ukrainie. Przynajmniej tak wynika z pogłosek, które pojawiły się jeszcze przed dzisiejszym ogłoszeniem CD Projektu o opóźnieniu aktualizacji.
Dzisiejsza informacja o przesunięciu premiery aktualizacji Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu w wersji na konsole dziewiątej generacji nie ucieszyła osób, które od wielu miesięcy czekają na możliwość ogrania „nowego”, ładniejszego wydania tej uznanej produkcji. Zwłaszcza że Grupa CD Projekt nie podała ani nowego terminu, ani powodów opóźnienia. Niewykluczone, że ostatnia obsuwa to „zasługa”… inwazji Rosji na Ukrainę.
CD Projekt wyprowadza Geralta z Rosji
O możliwości rozłąki CD Projektu z Saber Interactive – studiem odpowiedzialnym dotąd za „next-genową” aktualizację trzeciego Wiedźmina – usłyszeliśmy już jakiś czas temu. Rosyjskie serwisy iXBT.games oraz GameMAG otrzymały informacje, jakoby miało to wynikać ze zrywania przez polskiego dewelopera wszelkich powiązań z Rosją.
- Jaki ma to związek z amerykańskim deweloperem znajdującym się w rękach szwedzkiego Embracer Group? Otóż Saber Interactive ma oddziały w Kijowe oraz Petersburgu. To właśnie ten ostatni miał odpowiadać za upiększenie Wiedźmina 3 z myślą o konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
- Dlatego właśnie, jak podało anonimowe źródło, CD Projekt zerwał współpracę z owym deweloperem i zażądał przekazania wszystkich dotychczas opracowanych elementów projektu.
- Takie posunięcie nie mogło pozostać bez wpływu na termin premiery. Stąd właśnie ogłoszone dzisiaj opóźnienie.
Podkreślamy: powyższe informacje są całkowicie nieoficjalne, a więc nie muszą być zgodne z prawdą. Na prośbę o odniesienie się do tych doniesień Marta Piwońska (menadżer ds. PR w studiu CD Projekt RED) odpowiedziała: „Nie mamy więcej komentarza poza ogłoszeniem, które opublikowaliśmy dziś na FB Wiedźmina”.
Więcej na temat Wiedźmina znajdziecie tutaj: