autor: Szymon Liebert
Widescreen Games zamknięte; Powrót Białego Wilka w planach Namco Bandai? [news uaktualniony]
Widescreen Games, francuskie studio odpowiedzialne za wstrzymaną grę The Witcher: Rise of the White Wolf, zakończyło swoją działalność wobec braku aktualnych projektów. Wcześniej deweloper pracował dla polskiego CD Projektu właśnie nad wspomnianą konsolową wersją Wiedźmina. Wobec pewnych kontrowersji produkt został odebrany firmie, co, jak widać, skończyło się jej zamknięciem.
Widescreen Games, francuskie studio odpowiedzialne za wstrzymaną grę The Witcher: Rise of the White Wolf, zakończyło swoją działalność wobec braku aktualnych projektów. Wcześniej deweloper pracował dla polskiego CD Projektu właśnie nad wspomnianą konsolową wersją Wiedźmina. Wobec pewnych kontrowersji produkt został odebrany firmie, co, jak widać, skończyło się jej zamknięciem.
Niezbyt znany francuski deweloper stworzył w przeszłości takie produkcje, jak Black Buccaneer oraz Airborne Troops. Dużym wyzwaniem i szansą była na pewno praca nad Wiedźminem, która niestety nie skończyła się dobrze. Po wstrzymaniu projektu studio wpadło w problemy finansowe i w końcu ogłoszono jego bankructwo. Próbą ratunku były rozmowy z Namco Bandai, ale sprawa była dość skomplikowana.
Szczegółów na ten temat dostarcza serwis Gamekult, który opublikował krótki wywiad z szefem zamkniętego studia, czyli Olivierem Masclefem. Powiedział on, że CD Projekt zrezygnował z wykładania pieniędzy na konsolowego Wiedźmina wobec własnych problemów finansowych, notabene nękających także Atari. Francuskie przedsiębiorstwo jest właściwie w rękach japońskiego koncernu i wydawcy Namco Bandai.
Przedstawiciele Widescreen Games próbowali porozumieć się z Namco Bandai w celu uratowania Wiedźmina, na którego wydano już sporo pieniędzy. Projekt był podobno ukończony w ponad połowie. Pojawiły się problemy natury prawnej – z CD Projektem i Atari.
Mimo tego warto zauważyć, że w opublikowanym planie wydawniczym Namco Bandai pojawia się The Witcher: Rise of the White Wolf, chociaż z dopiskiem „TBC”. Produkcja jest więc po prostu rozważana.
Olivier Masclef wyjaśnia, że na sytuację firmy złożyły się właśnie powyższe problemy, spowodowane w przypadku CD Projektu także załamaniem się polskiej waluty. Wobec braku finansowania ze strony partnerów studio nie było w stanie pracować na własną rękę, gdyż oznaczałoby to konieczność opłacania około 70 ludzi. Tylu producentów potrzebnych było bowiem do przeniesienia Wiedźmina na konsole.
Co stanie się z pracownikami Widescreen Games? Znaczna część została już zatrudniona przez największego francuskiego producenta i wydawcę, czyli firmę Ubisoft. Nie wiemy jeszcze, jaki los czeka konsolową wersję Wiedźmina, ale zapewne w przyszłości wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane. W celu uzyskania wyjaśnienia wspomnianych planów Namco Bandai skontaktujemy się z CD Projektem.
UAKTUALNIENIE: Pan Paweł Majak z firmy CD Projekt RED w rozmowie telefonicznej powiedział nam, że firmy CD Projekt RED i CD Projekt nie komentują na razie informacji przekazanych przez szefa zamykanego właśnie Widescreen Games. Dodał jednak, że projekt konsolowego Wiedźmina nie został w żadnym wypadku porzucony i ciągle prowadzone są różne rozmowy biznesowe mające na celu doprowadzenie dewelopingu gry do szczęśliwego końca. Czekamy zatem na dalsze (oby dobre) wieści w tym temacie.