Ważne zmiany w Rockstar Games. W tle GTA 6
Kotaku zamieściło artykuł na temat zmiany w traktowaniu pracowników przez Rockstar Games. Z wypowiedzi zebranych przez serwis wynika, że firma wyraźnie stara się poprawić kulturę pracy. Wspomniano też, że nowe GTA wciąż znajduje się na wczesnym etapie produkcji.
- serwis Kotaku opublikował artykuł na temat zmian wprowadzonych przez Rockstar w celu poprawienia kultury pracy w firmie;
- z relacji piętnastu byłych i obecnych pracowników oraz maila Jennifer Kolbe wynika, że sytuacja wygląda o wiele lepiej niż przed premierą Red Dead Redemption 2;
- twórcy zatrudnieni przez Rockstara wskazują, że choć poprawa jest widoczna, firma może odejść od obecnej polityki;
- mimochodem wspomniano, że nowe Grand Theft Auto wciąż jest na wczesnym etapie produkcji.
Gracze mają wiele powodów, by pamiętać o Red Dead Redemption 2. Fenomenalna sprzedaż i wysokie oceny to jedne z ważniejszych, ale nie brakuje też mniej przyjemnych wspomnień związanych z produkcją. Do tych zaliczają się informacje o warunkach pracy w Rockstar Games, które pojawiły się po niefortunnej wypowiedzi Dana Housera. Doniesienia z kolejnego roku sugerowały, że sytuacja zaczęła się nieco poprawiać, ale czy firmie udało się utrzymać ten trend?
Jeśli wierzyć Kotaku – jak najbardziej. Serwis opublikował artykuł opisujący zmiany, które miały zajść w firmie od czasu premiery Red Dead Redemption 2. Tekst oparto na doniesieniach pracowników Rockstara, wliczając to w tych, którzy zrezygnowali z pracy w ubiegłym roku. Redakcji udało się też dotrzeć do wiadomości Jennifer Kolbe, nadzorującej studia spółki. Mail z końca 2019 roku do osób zatrudnionych w firmie zawierał m.in. listę inicjatyw, które pomogłyby poprawić kulturę pracy w firmie, takich jak elastyczne harmonogramy dla twórców, szkolenia menadżerów, anonimowe ankiety dla pracowników oraz regularne ogłoszenia na temat przyszłych gier i ich aktualizacji. Kolbe przyznała w wiadomości, że wciąż jest wiele do zrobienia w kwestii wyeliminowania nadgodzin oraz crunchu.
Rzecz jasna, takie deklaracje niekoniecznie muszę przekładać się na rzeczywiste działania. Niemniej wypowiedzi pracowników Rockstara pozyskane przez Kotaku zdają się potwierdzać poprawę sytuacji. W minionym roku z Rockstarem miało pożegnać się wielu dyrektorów i menadżerów, którzy walnie przyłożyli się do niezdrowej atmosfery w firmie, a dni kolejnych wydają się – jak chce jeden z rozmówców Kotaku – policzone. Deweloperzy wspomnieli też o wprowadzeniu harmonogramów opartych na elastycznym czasie pracy, pozwalających twórcom dostosować go do swoich potrzeb. Wiele mówiące jest też ciągłe podkreślanie przez kierownictwo, że w obecnej sytuacji z epidemią „nie ma nic dziwnego w byciu nieproduktywnym”, a pracownicy powinni skupić się na swoim zdrowiu i rodzinie.
Jest dobrze, ale co z GTA 6?
Wygląda więc na to, że firma nie pozostała głucha na krytykę i szczerze stara się poprawić sytuację w studiu. Jednakże nawet najbardziej optymistyczni pracownicy zwracają uwagę, że to dopiero początek wolnego procesu. Owszem, wszyscy zauważyli poprawę, ale – jak twierdzą – dopiero za rok, dwa lub nawet kilka lat okaże się, czy ten trend się utrzyma. Tymczasem realizację tej polityki może utrudnić kolejny wielki projekt: nowe Grand Theft Auto. Kolejna odsłona arcypopularnej serii wciąż jest na wczesnym etapie produkcji, co sprzyja poprawianiu kultury pracy. Co jednak, gdy prace nad tytułem ruszą pełną parą, a data premiery zacznie zbliżać się nieubłaganie? Według Kotaku, kierownictwo Rockstar Games planuje wydać nowe GTA jako „średniej wielkości” produkcję, którą będą rozwijać po debiucie aktualizacjami. Inna sprawa, że ten „średni” projekt wciąż może być – zgodnie z tradycjami studia – ogromny i ambitny w porównaniu z konkurencją, a przez to wymagający co najmniej tyle samo pracy, co niezwykle szczegółowe Red Dead Redemption 2.
Łatwo sobie wyobrazić, jak w takiej sytuacji Rockstar Games wraca na stare ścieżki, a obecne działania w celu poprawy warunków pracy popadają w zapomnienie. Trudno się więc dziwić ostrożnemu optymizmowi pracowników firmy. Niemniej ich doniesienia oraz rzeczywista poprawa sytuacji testerów pokazuje, że kierownictwu naprawdę zależy na odejściu od dotychczasowej polityki. Pozostaje mieć nadzieję, że Rockstar nie zrezygnuje z niej przy pierwszej okazji.
