autor: Damian Rams
Valve ujawnia wyniki sprzedaży swoich gier
Mało jest firm, które jeszcze się nie potknęły, a jeśli nawet to zrobiły, to raczej nikt im tego nie pamięta. Valve, chyba najsłynniejszy niezależny developer, z pewnością zalicza się do tej wąskiej grupy. Jesteście ciekawi, ile pudełek z grami sprzedała ta firma podczas swojej dziesięcioletniej egzystencji na rynku? Dobrze się składa, bo ojcowie Half-Life’a postanowili ujawnić te informacje.
Mało jest firm, które jeszcze się nie potknęły, a jeśli nawet to zrobiły, to raczej nikt im tego nie pamięta. Valve, chyba najsłynniejszy niezależny developer, z pewnością zalicza się do tej wąskiej grupy. Jesteście ciekawi, ile pudełek z grami sprzedała ta firma podczas swojej dziesięcioletniej egzystencji na rynku? Dobrze się składa, bo ojcowie Half-Life’a postanowili ujawnić te informacje.
Wyniki sprzedaży wszystkich części serii Half-Life oraz ich modów, czyli Counter-Strike, nie są jednak pełne. Valve podało liczby dotyczące jedynie pudełkowych wersji tych produkcji, trzymając w tajemnicy dane dotyczące sprzedaży za pośrednictwem swojego systemu elektronicznej dystrybucji Steam.
Zacznijmy od początku, czyli pierwszej części Half-Life, która przecierała szlaki w dziedzinie FPSów z grafiką 3D. Ta niesamowicie szanowana po dziś dzień produkcja z doktorem Gordonem Freemanem w roli głównej rozeszła się w liczbie aż 9,3 miliona egzemplarzy. Jej sukcesu nie powtórzyły natomiast dwa dodatki, opracowane przez studio Gearbox Software (obecnie zajmujące się serią Brother’s in Arms). Half-Life: Opposing Force trafił do 1,1 mln osób, natomiast Half-Life: Blue Shift do 800 tysięcy.
Następnie rynek sieciowych shooterów opanował Counter-Strike i po dziś dzień wcale nie zamierza ustąpić miejsca na królewskim tronie. Gra będąca wariacją na temat Half-Life jest niesamowicie prosta w założeniach – gracze dzieleni są na dwie drużyny, terrorystów i antyterrorystów. Zadaniem pierwszej grupy jest podłożenie bomby lub przetrzymywanie zakładników, natomiast przeciwnik musi udaremnić niecne czyny. Podstawową wersję Counter-Strike’a nabyło 4,2 mln ludzi, chociaż zagrywa się w nią dużo więcej osób – po prostu piractwo poszło do przodu i w ostatnich latach mało kto zwracał uwagę na sklepowe oferty, gdy mógł mieć to samo za dwa złote, wydane na czystą płytę CD. Dość ładnie produkcja rozeszła się również w wersji na Xboxa, gdyż w ilości 1,5 mln. Opracowany przez Turtle Rock Studios dodatek Counter-Strike: Condition Zero również nieźle poradził sobie na rynku, uzyskując wynik 2,9 mln.
Kolejnym krokiem Valve na drodze do zdobycia serc jak największej ilości graczy był Half-Life 2. Sequel pamiętnej produkcji z 1998 roku zrobił ogromne wrażenie na wszystkich. Jak na standardy obowiązujące w 2004, grafika i fizyka w grze powodowały mimowolny opad szczęki do samej podłogi, a tego dochodzi genialny klimat i masa innych, typowo FPS-owych zalet. 6,5 miliona sztuk sprzedanych w cztery lata to naprawdę sporo. W 2006 roku otrzymaliśmy pierwsze rozszerzenie, zatytułowane Half-Life 2: Episode One. Za kilka dodatkowych godzin zabawy zdecydowało się zapłacić 1,4 miliona osób.
Wraz z nowym silnikiem o nazwie Source, którego przyniósł Half-Life 2, Valve postanowiło odświeżyć genialnego CS-a. Zauważalny skok graficzny, jakim charakteryzuje się w stosunku do poprzednika Counter-Strike: Source pozwolił na sprzedanie 2,1 mln pudełek. Pomimo nienajgorszego wyniku, młodsze dziecko firmy nie zdołało zagrozić ogromnej popularności pierwszej wersji gry.
Rok temu na półki sklepowe uderzyło pomarańczowe pudło, czyli The Orange Box. Jest to paczka produktów Valve, w skład której wchodzą Half-Life 2, Half-Life 2: Episode One oraz Half-Life 2: Episode Two, a także Team Fortress 2 i uznana przez wiele mediów za najbardziej innowacyjną produkcję 2007 roku gra Portal. Sprzedano 3 miliony sztuk w wersjach na platformy PC, Xbox 360 i PlayStation 3 – niestety, Valve nie ujawniło dokładniejszych danych, ujawniających ilości dla poszczególnych sprzętów.
W sumie Valve sprzedało 32,8 miliona gier w tradycyjny sposób, ile za pośrednictwem Steam – na razie nie wiemy. Liczba powinna wzrosnąć już niebawem o około 4 miliony, jeśli przewidywania firmy co do niedawno wydanego Left 4 Dead okażą się trafne. Cóż, pozostaje nam życzyć dalszych sukcesów i kolejnych świetnych gier.