autor: Paweł Woźniak
Valorant - za znalezienie luki w antycheacie można zgarnąć do 100 tys. dolarów
Riot Games przedstawiło ofertę, dzięki której osoby, które znajdą luki w autorskim zabezpieczeniu przeciwko cheaterom w grze Valorant, mogą zgarnąć nawet 100 tys. dolarów. Wyznaczono różne poziomy błędów, a za najtańszy z nich zaoferowano 25 tys. dolarów.
- studio Riot Games zapłaci osobom, które znajdą luki w systemie zwalczającym cheaterów w Valorancie;
- za wskazanie błędu, który pozwala na uzyskanie dostępu do prywatnych danych, można zgarnąć 25 tys. dolarów;
- natomiast za odnalezienie luki, dzięki której możliwy będzie atak na pliki antycheata na poziomie jądra systemu, Riot oferuje aż 100 tys. dolarów;
- twórcy zaznaczają, aby, składając raport, szczegółowo opisać działanie błędu i przedstawić instrukcje jego odtworzenia.
Studio Riot Games od samego początku jasno komunikowało, że walka z cheaterami w Valorancie będzie dla niego priorytetem. Autorskie zabezpieczenie (nazywane Vanguard), mające znacznie utrudnić zabawę oszustom, wzbudziło niedawno sporo kontrowersji. Okazało się, że uruchamia się ono wraz ze startem komputera i pracuje na poziomie jądra systemu operacyjnego.
Deweloperzy zrobią jednak wszystko, aby antycheat nie powodował żadnych problemów i nie narażał użytkowników na potencjalne ataki hakerskie. Tym samym w serwisie HackerOne twórcy przedstawili swoją ofertę, dzięki której ktoś, kto znajdzie luki w antycheacie gry, może zgarnąć nawet 100 tys. dolarów.
Za odnalezienie błędów wyznaczono kilka poziomów z różnymi wynagrodzeniami (zależnymi od skali problemu). Za wskazanie buga, który pozwala na uzyskanie dostępu do prywatnych danych użytkownika, firma zapłaci 25 tys. dolarów. Natomiast m.in. za odnalezienie luki, dzięki której możliwy będzie atak na pliki antycheata na poziomie jądra systemu (bez interakcji użytkownika), można otrzymać wspomniane wcześniej 100 tys. dolarów. Deweloperzy zaznaczają, że aby ubiegać się o nagrodę należy przede wszystkim przedstawić jasne instrukcje, dzięki którym będzie można odtworzyć buga, i dołączyć szczegółowy raport jego działania. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
Valorant od 7 kwietnia znajduje się w zamkniętej becie. Kontrowersyjny sposób przyznawania dostępu do testów przyciągnął na platformę Twitch ogromną liczbę widzów. Twórcy zbanowali już pierwszych cheaterów, a także blokują odsprzedawane konta z dostępem do gry.
- Oficjalna strona gry Valorant
- Kilka godzin z Valorant i znowu polubiłem sieciowe FPS-y
- Niskie wymagania i brak cheaterów – Valorant to strzelanka twórców LoL, która może namieszać