Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 sierpnia 2024, 10:53

Twórcy STALKER-a 2 są całkiem pewni listopadowej premiery. Mowią też o wielkości gry i prezentują nowy trailer

S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl tym razem ma ukazać się zgodnie z planem. Studio GSC Game World pokazało też nowy zwiastun gry i omówiło zawartość gry.

Źródło fot. GSC Game World.
i

Twórcy S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl są „całkiem pewni” listopadowej premiery gry. Zespołu GSC Game World nie zobaczyliśmy na ceremonii otwarcia targów gamescom 2024, ale twórcy pojawili się na niemieckim wydarzeniu, udzielając wywiadów – m.in. serwisowi IGN.

Przy okazji deweloperzy pokazali nowy zwiastun drugiego STALKER-a. Nie jest on tak długi, jak prezentacja rozgrywki sprzed 11 dni.

STALKER 2 z pewną datą premiery

Nawet jeśli liczyć tylko czas, jaki upłynął od oficjalnego wskrzeszenia projektu (który „zamrożono” ponad 12 lat temu), fani czekają już ponad 6 lat na powrót do Zony. Do tego, choć produkcja miała przebiegać gładko, premierę „dwójki” przesuwano kilkukrotnie, w tym dwukrotnie w tym roku, mimo że po pierwszym opóźnieniu zespół GSC Game World miał nie przewidywać dalszych obsuw.

Trzeba przy tym uczciwie dodać, że plany twórcom zakłócił wybuch wojny i dopiero w maju 2022 roku wznowiono prace. Do tego później studio padło ofiarą ataku hakerskiego.

Niemniej, jeśli wierzyć zapewnieniom twórców Jewgienija Kulika (dyrektora technicznego) oraz Siergieja Gregorowicza (prezesa GSC Game World), tym razem twórcy są „całkiem pewni” daty debiutu. Obecnie zespół skupia się na poprawieniu optymalizacji oraz eliminacji błędów.

Wielki świat od podstaw

Długi czas produkcji może też wyjaśniać fakt, że niemal wszystkie elementy lokacji drugiego STALKER-a zostały stworzone „ręcznie” przez studio GSC Game World. Zespół niemalże nie posiłkował się proceduralnie generowanymi obiektami (via PC Gamer). Twórcom zależało przy tym na pokazaniu zarówno okropieństw, jak i „cudów” Zony.

Dla przypomnienia: mapa Heart of Chornobyl ma być „jedną z największych w historii gier z otwartym światem” i mierzyć ponad 60 kilometrów kwadratowych (czy nawet powyżej 64 km kwadratowych, jeśli wierzyć informacjom sprzed 3 lat). Przy takim rozmachu i „ręcznym” tworzeniu lokacji trudno się dziwić, że tak długo czekamy na STALKER-a 2.

Przygoda na 40 lub 100 i pół godziny

GSC Game World kładzie też spory nacisk na zapewnienie graczom swobody. STALKER 2 zaoferuje trzy różne zakończenia. Samo ukończenie głównego wątku fabularnego ma zająć około 40 godzin, aczkolwiek równie dobrze część graczy będzie potrzebować „100 i pół godziny” na zobaczenie napisów końcowych.

Jak twierdzą twórcy, jednorazowe przejście drugiego STALKER-a pokaże tylko „60% historii”. Do ponownych przygód z grą zachęcą też sekrety oraz wybory podejmowane w trakcie rozgrywki i ich konsekwencje. Tytuł ma mocno stawiać na eksplorację, motywując graczy do podejmowania ryzyka (aczkolwiek lepiej będzie nie wystawiać zbyt często swojego szczęścia na próbę).

Oczywiście czas potrzebny na ukończenie gry będzie zależeć także od wybranego poziomu trudności. Deweloperzy zapewnili, że gracze otrzymają zarówno stricte fabularną opcję (tj. dla tych, którzy chcą głównie poznać historię), jak i tryb dla zaprawionych w bojach weteranów Zony.

S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of the Chornobyl zadebiutuje 20 listopada na PC i XSX/S w wersji z polskimi napisami.

Xbox Game Pass kupisz tutaj

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej