Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 31 marca 2025, 18:10

autor: Zuzanna Domeradzka

Gracze STALKER 2 rozliczyli deweloperów z obietnic złożonych przed premierą. W niektórych przypadkach to prawdziwa apokalipsa

Fani przypominają, jak według obietnic twórców miał wyglądać STALKER 2 na premierę. Niesmak względem systemu A-Life wciąż jest duży.

Źródło fot. GSC Game World
i

S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl zadebiutował pod koniec zeszłego roku i mimo całkiem dużej popularności, jaką zdobył (na premierę na Steamie w tytuł grało ponad 120 tys. osób jednocześnie, a aktualnie Zonę regularnie eksploruje średnio kilka tysięcy graczy naraz), to został dość średnio przyjęty. Chociaż w dniu premiery produkcję studia GSC Game World trapiły głównie problemy z optymalizacją, to nawet teraz, po kilku miesiącach i aktualizacjach wprowadzających poprawki, drugi S.T.A.L.K.E.R. jest krytykowany przez wielu fanów.

Na niedotrzymane przez deweloperów obietnice zwrócił niedawno uwagę youtuber posługujący się pseudonimem ZoneSlug – po odzewie, jaki wywołał jego materiał, można zauważyć, że nadal masa graczy jest niezadowolona ze stanu S.T.A.L.K.E.R.-a 2. Większość zniesmaczonych fanów sądzi wręcz, że tytuł powinien był najpierw ukazać się we wczesnym dostępie, a nie jako niedokończona produkcja za pełną cenę.

Najważniejsze problemy gry, których nawarzyli sobie sami jej twórcy, ZoneSlug wypunktował w swoim materiale (poniżej). Jedną z większych bolączek jest ogólny klimat S.T.A.L.K.E.R.-a 2, który na pierwszych zwiastunach dobrze oddawał ponurą Zonę, ale w praktyce w zasadzie go nie ma – brakuje tej nieco mrocznej, niepokojącej atmosfery w wielu momentach.

Znacznie poważniejszym zarzutem aniżeli nie do końca adekwatny nastrój czy nawet systemu destrukcji otoczenia, który okazał się znacznie mniej zaawansowany, niż miał być, jest sztuczna inteligencja. Wydaje się, że najwięksi fani wciąż mają za złe deweloperom, iż nie dotrzymali obietnic względem konkretnych mechanik. Przypomnijmy bowiem, że na samym początku S.T.A.L.K.E.R. 2 był promowany przede wszystkim zaawansowanym systemem A-Life 2.0, mającym symulować realistyczne zachowania wszystkich postaci niezależnych w grze. Po premierze okazało się, że nie działa on tak, jak powinien (a raczej: jak zapowiadali twórcy).

Mimo poprawek, które deweloperzy wprowadzili względem A-Life w ramach pierwszych większych aktualizacji, fani wciąż nie są zadowoleni z tego, jak funkcjonuje ów system. Najbardziej rozczarowuje chyba zachowanie sztucznej inteligencji, która według materiałów promocyjnych miała „szukać” gracza na podstawie pewnych wskazówek. Dzięki moderom wiemy jednak, że NPC od zawsze byli zaprogramowani tak, aby znać lokalizację głównego bohatera i za nim podążać. To, że wrogowie „widzą” gracza nawet przez ściany, stoi w opozycji do tego, co w zapowiedziach mówili twórcy o zdolności śledzenia posiadanej przez AI.

Zachowanie sztucznej inteligencji to jedna z największych wad S.T.A.L.K.E.R.-a 2, a studio GSC Game World wciąż ma dążyć do jego ulepszenia w kolejnych łatkach. Nie wiemy jednak, czy deweloperzy ostatecznie dostarczą doświadczenie chociaż zbliżone do tego obiecywanego przed premierą, oparte na „faktycznie myślących” NPC-ach czy realistycznie zachowujących się członkach poszczególnych frakcji, którzy różnią się stylem walki. Na tę chwilę gracze wciąż donoszą, że wrogowie używają bardzo podobnych taktyk i korzystają z niemalże identycznych wzorców.