Wykonano kolejny krok ku rewolucji w grach z otwartym światem. PlayerUnknown liczy na pomoc graczy
Brendan Greene i jego nowy zespół dążą do rewolucji w grach z otwartym światem. Udostępnili darmowe demo technologiczne i zachęcają graczy do jego sprawdzenia.
Nowe studio twórcy PUBG zaprzentowało dwa projekty oparte na autorskiej „przełomowej” technologii. Brendan „PlayerUnknown” Greene udostępnił m.in. pierwsze screeny z „Prologu”, przygodowego survivalu, który trafi do wczesnego dostępu.
Prócz tego na Stemie pojawiło się darmowe grywalne demo technologiczne Preface: Undiscovered World, mające dać graczom pojęcie o możliwościach Melby – autorskiego silnika dewelopera. Greene opisuje je jako „bardzo prosty eksperyment, w którym mamy planetę w skali Ziemi z różnymi biomami i kilkoma nieskomplikowanymi systemami, aby umożliwić jej eksplorację”. Gracze mogą zwiedzić świat o absurdalnej powierzchni 510 milionów kilometrów kwadratowych.
Zespół PlayerUnknown Productions opublikował też filmik, w którym omówiono plany.
Zarówno Preface, jak i Prologue mają być swego rodzaju przymiarką do pierwszej pełnoprawnej gry PlayerUnknown Productions: „ogromnej piaskownicy MMO” Artemis. Laurent Gorga, główny dyrektor techniczny studia, tłumaczy, że nie wierzy w technologię opracowywaną w oderwaniu od rzeczywistości i dlatego zespół pracuje nad dwoma projektami naraz.
W Preface skupiono się raczej na „zaatakowaniu skali”, podczas gdy Prologue oparto na silniku Unreal Engine, ale ze światem opracowanym z pomocą wybranych funkcji autorskiej technologii dewelopera (w tym generowanie terenu z pomocą AI). Gorga nie wyklucza pojawienia się kolejnych „produktów”, które pomogą studiu dopracować elementy Melby. Dopiero po takich swoistych testach twórcy będą gotowi na kolejny krok.
Dlatego właśnie Gorga zachęca graczy do pobrania Preface ze Steama i sprawdzenia tego dema, choćby przez kilka minut, co pozwoli twórcom dowiedzieć się, jak ich autorska technolgoia sprawdza się „w dziczy”. Na razie użytkownicy platformy firmy Valve nie są zachwyceni, przy czym ocen na Steamie jest niewiele.
Internauci narzekają głównie na brak narzędzi pozwalających zauważyć systemy generowania świata (skądinąd imponujące, ale tylko jeśli gracz wie, co dzieje się za kulisami), w tym spore ograniczenie w poruszaniu się (aczkolwiek wygląda na to, że gra skrywa kilka ukrytych opcji), oraz problemy techniczne.