Twórca Elden Ring podjął temat Bloodborne na PC. „Jeśli o mnie chodzi, zdecydowanie nie byłbym temu przeciwny”
Hidetaka Miyazaki nie ma wpływu na przyszłość marki Bloodborne, ale nie protestowałby, gdyby lovecraftiański soulslike ukazał się na PC.
Twórca Bloodborne’a nie miałby nic przeciwko wydaniu swojego dzieła na pecetach.
Hidetaka Miyazaki, stojący na czele studia FromSoftware, przyznał w rozmowie z Wesem Fenlonem z serwisu PC Gamer, że miałby „kłopoty”, gdyby stwierdził, że chce portu tej już kultowej produkcji na PC. Niemniej Japończyk oczywiście chciałby, żeby jego dzieło trafiło do jak największej liczby graczy. Zwłaszcza że to jedna z tych gier, która jest dostępna tylko na jednej, starszej konsoli, która powoli odchodzi do lamusa (jeśli nie liczyć wstecznej kompatybilności na PS5).
Oczywiście jako jeden z twórców Bloodborne’a, moja osobista, całkowicie szczera opinia jest taka, że chciałbym, aby więcej graczy mogło się cieszyć tą grą. Zwłaszcza że to tytuł, która właśnie wchodzi w podeszły wiek, jedna z tych przeszłych produkcji, która zostaje utracona na starszym sprzęcie. Myślę, że w przypadku każdej takiej gry byłoby dobrze sprawić, aby więcej graczy mogło jej doświadczyć i ponownie poznać ten relikt minionych czasów. Jeśli o mnie chodzi, to zdecydowanie nie byłbym temu przeciwny.
To samo tyczy się innych pracowników studia FromSoftware, którzy wzięli udział w wywiadzie Fenlona z Miyazakim na temat dodatku do Elden Ringa – producenta Yasuhiro Kitao oraz administratora projektów (i tłumacza) Boba Simpsona.
Oczywiście, jak podkreślił Japończyk już wiele razy (ostatnio kilka miesięcy temu; via IGN), marka Bloodborne nie należy do FromSoftware. Dlatego ani szef studia, ani żaden inny z jego pracowników nie ma prawa wypowiadać się na temat przyszłości serii – czy to możliwości powstania pecetowego portu, czy też potencjalnej kontynuacji.
Niemniej sam Miyazaki podkreślał też, że widzi sens powstania remake’u Bloodborne’a. Łatwo o tym zapomnieć, ale ten soulslike ma już ponad 9 lat, a Sony pokazało, że jest chętne odświeżyć nawet tak „młode” produkcje.
Poza tym firma coraz mocniej stawia na pecety, dzięki czemu na „blaszaki” trafiła m.in. nordycka saga God of War. Na tym właśnie opierają się nadzieje fanów FromSoftware, którzy od lat liczą na możliwość zwiedzenia upadłego miasta Yharnam (a także królestwa Boletarii).