Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 lutego 2025, 14:08

Twórca Diablo i Diablo 2 ostro skrytykował współczesne RPG-i akcji. Przez jeden czynnik mają one nie przetrwać próby czasu, w odróżnieniu od klasyki Blizzarda

Zdaniem Davida Brevika – byłego pracownika Blizzard Entertainment – współczesne RPG-i akcji nie korzystają z pomysłów znanych ze starszych gier, w tym Diablo 2. Sprowadzają więc rozgrywkę do zabijania oraz podnoszenia poziomu postaci.

Źródło fot. Blizzard Entertainment.
i

David Brevik – jeden z głównych twórców Diablo oraz Diablo IIskrytykował ścieżkę, jaką podąża wiele współczesnych tytułów należących do gatunku RPG akcji. W wywiadzie udzielonym serwisowi VideoGamer zwrócił on uwagę na zbyt duże tempo rozgrywki, przez które gry stały się mniej angażujące. Choć nie mówi tego wprost, część zarzutów prawdopodobnie kieruje w stronę trzeciej i czwartej odsłony kultowej serii Blizzarda.

Myślę, że RPG-i [akcji – dop. red] ogólnie zaczęły skłaniać się ku temu: ekstremalnie szybko zabij hordy przeciwników wokół. Twoja postać eliminuje wszystko na swojej drodze, żeby zdobyć więcej łupów, awansować na wyższy poziom, a ekran jest zasypany przedmiotami, na których nawet ci nie zależy – stwierdził Brevik w epizodzie VideoGamer Podcast.

Weteran branży zarzuca współczesnym RPG-om akcji sprowadzenie zabawy do jak najszybszego wyeliminowania wrogów, przejścia etapu i awansowania na nowy poziom. Zdaniem Brevika nacisk na błyskawiczny progres obniża jakość doświadczeń oraz skraca podróż, którą odbywa gracz. Deweloper podkreśla przy tym znaną tezę, wedle której liczy się droga do celu, a nie sam cel.

Nie uważam tego za tak osobiste i realistyczne [doświadczenie – dop. red.] jak w Diablo 2. Moim zdaniem tempo w Diablo 2 jest świetne. To jeden z powodów, dla których ta gra przetrwała. Po prostu nie widzę nic pociągającego w natychmiastowym zabijaniu przeciwników wypełniających cały ekran i chodzeniu po poziomie, eliminując wszystko na swojej drodze. Nie wydaje mi się, żeby to była fajna rozgrywka. Wręcz przeciwnie, uważam to za nieco absurdalne.

David Brevik opuścił Blizzard Entertainment w 2003 roku, natomiast w 2019 r. założył niezależną firmę Graybeard Games. Jak dotąd jedynym dziełem studia pozostaje dwuwymiarowe RPG It Lurks Below, które trafiło na pecety oraz konsolę Xbox One.

Warto wspomnieć, że wspomniana „dwójka” w tym roku będzie obchodzić 25-lecie. 23 września 2021 roku tytuł doczekał się także zremasterowanej edycji zatytułowanej Diablo II: Resurrected, dostępnej dla posiadaczy pecetów, a także konsol PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series S/X oraz Nintendo Switch.

  1. 6 rzeczy, których Diablo 4 musi nauczyć się od Diablo 2
  2. Recenzja Diablo 2 Resurrected – jest miło, ale chciałbym więcej zmian
  3. Diablo 2 Resurrected – poradnik do gry

Krzysztof Kałuziński

Krzysztof Kałuziński

W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.

więcej