„To jeden z najtrudniejszych okresów w historii Bungie” [Aktualizacja: opóźnienie premiery The Final Shape]
Dowiedzieliśmy się więcej na temat sytuacji w studiu Bungie. Nowe doniesienia mówią o skali zwolnień, stanie finansowym Destiny 2 oraz kondycji nadchodzących projektów zespołu.
Aktualizacja
Studio Bungie oficjalnie ogłosiło opóźnienie premiery wyczekiwanego rozszerzenia The Final Shape. Debiut został przesunięty na 4 czerwca 2024 roku. Jak poinformowano na oficjalnym blogu, producent Destiny 2 potrzebuje więcej czasu na dopracowanie dodatku.
Jednocześnie zmodyfikowano plany rozwoju gry.
- Season of the Wish, który wystartuje 28 listopada, potrwa do momentu premiery The Final Shape, a w międzyczasie do gry trafią nowe cotygodniowe zadania oparte na progresji o nazwie Wishes, wystartują też Moments of Triumph z unikalnymi nagrodami oraz odświeżony event Guardian Games.
- Z kolei w kwietniu do gry trafi aktualizacja z nową zawartością Into the Light, która przygotuje graczy na premierę The Final Shape.
W tym miejscu możecie zapoznać się ze zaktualizowanym FAQ, gdzie Bungie odpowiada na szereg palących pytań (m.in. odnośnie do preorderów The Final Shape).
Oryginalna wiadomość (3 listopada)
Jednym z najgłośniejszych tematów ostatnich dni okazały się zwolnienia w studiu Bungie. Zespół postanowił wreszcie to skomentować. W wiadomości do społeczności przyznano, że redukcja zatrudnienia faktycznie nastąpiła i obecnie studio przeżywa jeden z najtrudniejszych okresów w swojej historii.
Deweloper zapewnia jednocześnie, że nad The Final Shape, czyli następnym dodatkiem do Destiny 2, pracuje ok. 650 deweloperów, którzy robią co mogą, aby projekt sprostał oczekiwaniom fanów. Twórcy mieli wyciągnąć wnioski z chłodnego przyjęcia Lightfall i chcą, aby następne DLC dorównało jakością najlepszym rozszerzeniom do tej marki, czyli Taken King, Forsaken oraz The Witch Queen.
Bungie nie potwierdziło jednak, ale również nie zaprzeczyło wcześniejszym doniesieniom, według których premiera The Final Shape do Destiny 2 została przełożona z lutego na czerwiec 2024 roku, a sieciowa strzelanka Marathon zaliczy poślizg aż do 2025 r.
Równolegle pojawiło się sporo dodatkowych doniesień na temat sytuacji w Bungie.
- Sytuacja finansowa Destiny 2 rzekomo pozostawia wiele do życzenia. Przychody za ten rok mają być o 45% niższe, niż planowano. Powodem jest oczywiście fatalne przyjęcie dodatku Lightfall (na Steamie ma tylko 31% pozytywnych recenzji, a licząc tylko te z ostatnich 30 dni, zaledwie 18% graczy chwali to DLC).
- W wewnętrznych testach The Final Shape uzyskuje znacznie lepsze reakcje, ale mimo to testerzy określają to DLC jedynie jako „dobre”, a nie „bardzo dobre”. Sprawia to, że plotki o opóźnieniu premiery dodatku wydają się wiarygodne, gdyż Bungie nie może sobie pozwolić na to, aby to rozszerzenie rozczarowało, zwłaszcza że ma to być zwieńczenie historii rozwijanej od pierwszego Destiny.
- Zwolnienia miały objąć 100 osób, czyli 8% z całej, liczącej ok. 1200, załogi studia.
- Pojawiły się również nieciekawe doniesienia dotyczące gry Marathon. To produkcja typu extraction shooter, więc Bungie zaprosiło na testy wczesnej wersji streamerów specjalizujących się w Escape from Tarkov (najpopularniejszej produkcji tego typu). Po zakończeniu rozgrywek autorzy zapytali, czy gdyby Marathon ukazał się jutro, to kto by w niego zagrał. Żaden ze streamerów nie stwierdził, że byłby tym zainteresowany.