Valve wraca do Team Fortress 2 na poważnie? Jest zapowiedź dużej aktualizacji [Aktualizacja]
Fani Team Fortress 2 świętują zapowiedź wielkiej aktualizacji. Co prawda Valve skorzysta z pomocy fanów, ale szykuje coś więcej niż tylko standardowy Summer Update.
Aktualizacja
Entuzjazm graczy mocno przygasł. Zauważono bowiem (via Reddit), że Valve zmieniło treść ogłoszenia zapowiadającego letnie uaktualnienie. Teraz mowa jest o „aktualizacji świątecznych rozmiarów”, a frazę „i kto wie, co jeszcze” zmieniono na „oraz inne poprawki od społeczności”. Wygląda więc na to, że nie ma co liczyć na zawartość od Valve i firma ograniczy się do zaimplementowania zawartości przygotowanej przez fanów.
Oryginalna wiadomość (10 lutego)
Fani Team Fortress 2 od lat modlą się do Gabe’a Newella i chyba wreszcie zostali wysłuchani. Valve obiecuje, że tego lata popularna darmowa strzelanka otrzyma wielką aktualizację.
Nim jednak rozbrzmią fanfary, wyjaśnijmy jedną kwestię. Firma zwróciła się do fanów działających w Warsztacie Steama, by przygotowali zawartość na potrzeby tego uaktualnienia i wysłali swoje propozycje do 1 maja. Innymi słowy, to gracze przygotują oficjalną, letnią aktualizację TF2.
Można by więc się wyzłośliwiać, że Valve w zasadzie nie przyłoży ręki do powstania tej „wielkiej aktualizacji”. Niemniej mało kto zwraca uwagę na ten „drobny” szczegół.
Trudno się dziwić, mając w pamięci dotychczasową komunikację z fanami tej produkcji, nawet po – jak głoszą plotki – zatrudnieniu programisty w celu naprawienia gry i wypuszczeniu wielu pomniejszych patchów. Inwazja botów (tylko częściowo zahamowana późniejszymi aktualizacjami) i wielki wyciek w zeszłym roku również nie nastrajały optymistycznie co do przyszłości Team Fortress 2.
Dlatego też większość fanów cieszy się, że Valve (czyli woźny i roślina doniczkowa, bo zdaniem graczy to cały „zespół deweloperski” gry) w ogóle opublikowało wpis na blogu TF2. Humorystyczny ton i obietnica „wielkiej aktualizacji” to znacznie więcej, niż gracze otrzymali przez ostatnie pięć lat.
Co jednak ważniejsze, we wpisie wspomniano, że tegoroczna aktualizacja będzie znacznie bogatsza w zawartość niż ostatnie letnie uaktualnienia Team Fortress 2. Do gry mają trafić nie tylko nowe elementy kosmetyczne (w tym drwiny i rzadkie Nietypowe okazy), ale też mapy oraz „przedmioty”.
Na tym zresztą nie koniec, bo twórcy sugerują, że aktualizacja może wprowadzić do TF2 inne nowości. Ba, Valve stwierdziło, że pozostaje ona „na razie nienazwana i bez motywu”. Wygląda więc na to, że rzeczywiście nie będzie to tylko standardowa „Letnia aktualizacja 2023”.
Niektórzy gracze łudzą się wręcz, że w taki sposób wreszcie zrealizuje się mityczna Aktualizacja Grubego (Heavy Update). Rosyjski miłośnik wielkich spluw (oraz literatury) przegrał walkę z Pyro w 2016 roku, ale i tak miał otrzymać własne uaktualnienie po mamroczącym miłośniku ognia. Tymczasem od premiery Piekło w Dżungli minęło ponad 5 lat, a Valve nawet nie zasugerowało, że pamięta o Grubym.
Na razie nic nie wskazuje, że to właśnie Heavy Update trafi do nas latem. Niemniej fani mają nadzieję, że letnia aktualizacja wprowadzi to, na co najbardziej liczą fani TF2: nowe uzbrojenie. W końcu pomysłów na ciekawe, zabawne lub – nomen omen – kuriozalne bronie nie brakuje w Warsztacie Steama.
Pytanie tylko, czy Valve będzie się chciało wprowadzać aż tak „skomplikowane” dodatki do kodu Team Fortress 2, który przez lata zyskał sobie sławę jako „Source spaghetti” (z dodatkiem kokosa; wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi)? I czy doda coś od siebie, czy też ograniczy się do zaakceptowania projektów fanów?
Może Cię zainteresować: