autor: Miriam Moszczyńska
Ta mechanika z RDR2 działała znacznie lepiej w „jedynce”
Bandany i honor w RDR2 to dość zawiła sprawa, która niejednokrotnie wprowadziła graczy w zakłopotanie. Wszystko przez niejasności w momencie, gdy jesteśmy poszukiwani.
Teoretycznie noszenie bandany powinno mieć wpływ na postrzeganie naszej postaci w świecie gry. Red Dead Redemption 2 robi to jednak nieco inaczej, co zdecydowanie denerwuje graczy. Znaczna większość uważa, że ten kosmetyczny przedmiot był o wiele przydatniejszy w pierwszej części Red Dead Redemption.
Bandana w RDR1
Można powiedzieć, i nie będzie to nadużyciem, że bandany w RDR1 działają tak, jak powinny. Mianowicie, gdy nasza twarz jest zasłonięta, wszystkie czyny, których dokonujemy, pozytywne czy negatywne – nie wpływają na nasz poziom honoru.
Co więcej, noszenie bandany sprawia również, że nie rośnie nasz poziom sławy. Z kolei kiedy będziemy chcieli poczuć się jak prawdziwy bandyta, popełniając przestępstwo w masce, to przydatne może okazać się zdjęcie chusty. Dzięki temu poziom poszukiwań Marstona zmaleje, a my staniemy się mniej podejrzani.
Działanie bandany w RDR2 jest... specyficzne
Wśród fanów westernu przeważa zdanie, że w zasadzie nie wiedzą oni, jak działają bandany i po co w ogóle są one w RDR2. Takie opinie dalekie są jednak od prawdy, bo zasłanianie twarzy w grze nie jest bezużytecznie, a raczej zawiłe.
Zaczynając od podstaw: jeśli popełnicie przestępstwo, mając na sobie maskę/bandanę – rozpoczną się poszukiwania. To nic dziwnego, naturalny stan rzeczy. Od tego momentu gra może obrać trzy ścieżki:
- Przestępstwo zostanie zauważone, świadek zgłosi je władzom, jednak nie będzie wiedział, kim jest przestępca (np. przez to, że nosimy maskę) – nie jesteśmy karani.
- Przestępstwo zostanie zauważone, świadek dostrzeże Arthura i pobiegnie zgłosić je stróżom prawa (istnieje opcja zabicia świadka, dzięki której unikniemy kary).
- Jeśli w momencie popełnienia przestępstwa wokół nas nie ma żadnych świadków, to skoro nikt nic nie widział – nie jesteśmy poszukiwani i możemy spać spokojnie (choć prywatnie nękani poczuciem winy np. za zabójstwo).
Co więcej, zamaskowany Arthur nie jest mile widziany w miastach. Stróżowie prawa nie zareagują pozytywnie na bandanę i będą nalegać, abyśmy ją ściągnęli. Jeśli nie posłuchamy władz, możemy zostać aresztowani.
Jak to ma się do honoru?
Mówiąc o konsekwencjach przestępstwa nie możemy zapomnieć o honorze. W RDR2 bandany czy maski nie mają na niego żadnego wpływu. Liczy się tylko czyn, którego się dopuścimy i to, czy jest on w porządku, czy też nie.
Poniżej znajdziecie tabelę z oficjalnego poradnika do gry, w której to dokładnie rozpisany został system honoru oraz punktacja danych działań.
Można więc powiedzieć, że bandany z RDR1 działały bardziej przewidywalnie, zaś w RDR2 przyłożono znacznie więcej uwagi do ogólnej moralności bohatera – oceniając ją nieznacznie od tego, czy jest zamaskowany czy też nie.