Starfield sklasyfikowany; wiemy, czego zabraknie w grze
Premiera Starfielda nastąpi dopiero we wrześniu, ale nie przeszkodziło to grze Bethesdy w otrzymaniu pierwszej klasyfikacji wiekowej. Zaskakujący werdykt?
Według australijskiej Komisji Klasyfikacyjnej zajmującej się oceną filmów, publikacji i gier komputerowych nadchodzące RPG Starfield zasłużyło na notę „R”. W praktyce oznacza to, że w momencie wydania produkcja Bethesdy będzie nieodpowiednia dla osób poniżej 18 roku życia.
Co zatem zawiera gra, że urzędnicy zdecydowali się na tak wysoki rating? Seks? Hektolitry krwi? Wulgaryzmy, które zawstydziłyby samego Bogusława Lindę? Otóż głównym czynnikiem decydującym o ocenie było – cokolwiek to znaczy – „interaktywne zażywanie narkotyków”.
Nie znaczy to jednak, że w Starfieldzie zabraknie wcześniej wspomnianych elementów. No może poza seksem – na miłosne uniesienia z kosmitami nie mamy co liczyć (chociaż brak intymnych scen w produkcjach Bethesdy raczej nie dziwi). Wedle raportu Komisji w grze pojawi się łagodna nagość, silna przemoc oraz wulgaryzmy.
Ocena Australijczyków wprowadziła też pewien zamęt, ponieważ w tym samym raporcie dowiadujemy się, że tytuł zmierza na konsolę… Xbox One. To jednak najpewniej tylko błąd. Długo wyczekiwany RPG powędruje na pecety oraz – wbrew temu co sądzi Komisja Klasyfikacyjna w Australii – jedynie na konsole Xbox Series X/S 6 września 2023 roku.