autor: Bartosz Woldański
Star Citizen z 30 milionami dolarów i ulepszonym trybem Squadron 42
Studio Cloud Imperium Games ma już w kieszeni 30 milionów dolarów na ambitny projekt, jakim jest Star Citizen. Gracze nie zwalniają tempa i od samego rozpoczęcia zbiórki pieniędzy wspierają chętnie tę grę, która z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąca, staje się bardziej rozbudowana dzięki kolejnym wpłatom.
Chris Roberts, jeden z ojców kultowej serii Wing Commander, i jego zespół uzbierali już sumę przekraczającą barierę 30 milionów dolarów, a gra Star Citizen, na którą przeznaczone są te pieniądze, zostanie rozszerzona o nowe elementy. Kolejny milion to kolejny pojazd kosmiczny, Origin 890 Jump, który jest luksusowym jachtem dysponującym wieloma pokładami i skrywającym nawet specjalną zatokę dla statku o mniejszych gabarytach.
Największą zmianą będzie jednak jeszcze bardziej dopieszczony tryb dla pojedynczego gracza, czyli Squadron 42. Dzięki dodatkowym funduszom misje mają być bardziej rozbudowane, gracze otrzymają więcej zawartości, a animacje zostaną poprawione. Zabawy w tym module nie rozpoczniemy od zwykłego treningowego patrolu, tylko znajdziemy się w samym środku „epickiej bitwy”, a za sprawą większej drobiazgowości oddadzą wierniej ducha gry Wing Commander. Osiągnięcie kolejnego progu, 31 milionów dolarów, będzie wiązać się z dodaniem platformy wydobywczej RSI Orion.
Przypomnijmy, że twórcy nie zamierzają iść na ustępstwa i Star Citizen jest opracowywane z myślą przede wszystkim o komputerach osobistych, a zatem nie będą wprowadzane żadne ograniczenia tylko po to, by tytuł działał prawidłowo na słabszych platformach sprzętowych. Gra powstaje na silniku CryEngine 3, a dotychczasowe materiały i słowa Chrisa Robertsa potwierdzają, że technologicznie będzie krokiem naprzód. Taki przynajmniej jest cel studia Cloud Imperium Games.
Ostatnio również dowiedzieliśmy się, że Star Citizen będzie obsługiwać niskopoziomowy interfejs AMD Mantle, którego wykorzystanie ma poprawić nie tylko jakość oprawy, ale też przyniesie wzrost wydajności o – jak się spodziewamy – kilka lub kilkanaście procent (na najnowszych kartach graficznych Radeon). To się jednak dopiero okaże – technologia amerykańskiego koncernu zostanie zaimplementowana na początek w Battlefieldzie 4, już w grudniu tego roku, i wtedy będzie można wyrokować, jakiej poprawy należy oczekiwać w przypadku Star Citizen.
Projekt został zaplanowany na razie tylko na PC, ale kwestia docelowych platform sprzętowych jest ciągle otwarta. Premiera gry odbędzie się najwcześniej w 2015 roku. Więcej na temat tego ambitnego kosmicznego symulatora dowiecie się z naszej, opublikowanej niedawno zapowiedzi.
- Zapowiedź Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
- Oficjalna strona gry Star Citizen