autor: Krzysztof Bartnik
Sprzedaż itemów z MMORPG sposobem na życie
Nie od dziś wiadomo, że handel wirtualnymi przedmiotami może przynosić spore zyski w realnym świecie - szczególnie na Zachodzie. Niektórzy gracze tylko sporadycznie pozbywają się ekwipunku prowadzonej postaci, zaś inni znaleźli w takiej działalności swój sposób na życie. Jedną z takich osób jest Julian Dibbell, o którym traktuje artykuł serwisu internetowego BBC News.
Nie od dziś wiadomo, że handel wirtualnymi przedmiotami może przynosić spore zyski w realnym świecie - szczególnie na Zachodzie. Niektórzy gracze tylko sporadycznie pozbywają się ekwipunku prowadzonej postaci, zaś inni znaleźli w takiej działalności swój sposób na życie. Jedną z takich osób jest Julian Dibbell, o którym traktuje artykuł serwisu internetowego BBC News.
Julian Dibbell postanowił spróbować swoich sił w wirtualnym handlu przedmiotami z konkretnym celem: miał zarobić 1,000 USD w ciągu trzech tygodni (podczas nieobecności żony oraz córki). Udało mu się to zrobić już po kilku minutach!
Od tamtej pory, taka działalność stanowi dla niego jedyne źródło dochodu i utrzymania, zaś jego codzienna praca wygląda mniej więcej tak: wyszukiwanie osób grających online, które są zainteresowane kupnem/sprzedażą i dogadywanie się z nimi w sprawie ewentualnej transakcji.
Największą popularnością wśród sprzedawców itemów cieszy się Britannia - świat Ultimy Online, gdzie możemy spotkać 225,000 graczy, spędzających przy owej produkcji ponad 20 godzin tygodniowo. Innymi MMORPG, na jakich można sporo zarobić są: EverQuest, Asheron's Call, czy Star Wars Galaxies.
Więcej szczegółów na ten temat znajdziecie tutaj.