autor: Zuzanna Domeradzka
Jest starsze niż WoW i RuneScape. Kultowe MMORPG ma już 25 lat, lecz plany jego twórców wciąż są ambitne
Dwie gry studia Darkpaw Games obchodzą w tym roku rocznice, których może im pozazdrościć niejedna produkcja MMO. Mimo upływu lat deweloperzy nie przestają wspierać swoich dzieł.
Najbardziej znanymi grami z gatunku MMO są m.in. World of Warcraft, EVE Online, RuneScape oraz Final Fantasy XIV. Chociaż pierwsze trzy z tych produkcji ukazały się na rynku blisko 20 lat temu, wciąż są rozwijane i cieszą się zainteresowaniem graczy. Nie inaczej rzecz się ma z serią od studia Darkpaw Games, która jest jeszcze starsza niż wymienione tytuły.
EverQuest i EverQuest II – bo o tych darmowych produkcjach mowa – będą niedługo obchodzić odpowiednio 25. i 20. rocznicę. Twórcy postanowili uczcić fakt, że ich gry po tylu latach wciąż „żyją”.
Cały rok świętowania
Deweloperzy nie ograniczyli się jednak do jednorazowego rozdawnictwa prezentów dla wiernych fanów (jak to często ma miejsce w przypadku tego typu celebracji w innych grach sieciowych). Zamiast tego cały rok 2024 ogłosili „Rokiem Darkpaw”. Oznacza to, że przez 12 miesięcy gracze mogą spodziewać się różnych nowinek i bonusów.
Serwis PC Gamer otrzymał od twórców informacje na temat tzw. „mapy drogowej” na ten okres. Dowiadujemy się z niej m.in. tego, że:
- do EverQuesta i EverQuesta II co miesiąc będą trafiały nowe kolekcje, misje, darmowe bonusy i limitowane przedmioty (w styczniu można odebrać skrzydlatego kotka – tylko w „dwójce” – i różdżkę orka);
- powróci wiele starych wydarzeń;
- w grudniu zadebiutuje 31. rozszerzenie do „jedynki”, a w listopadzie 21. do drugiej odsłony (na razie nie podano żadnych szczegółów na ich temat);
- w listopadzie w pierwszej części pojawi się „rocznicowa wieża” – na każdym z 11 pięter graczom przyjdzie walczyć z potworami, a na koniec z bossem.
Oprócz tego twórcy planują wprowadzić poprawki w oprogramowaniu anti-cheat i zwiększyć wydajność serwerów „jedynki”.
Jeżeli jesteście ciekawi, co dokładnie ukaże się każdego konkretnego miesiąca, to rzućcie okiem na poniższe grafiki, przedstawiające plany rozwoju EverQuesta i EverQuesta II.
Popularność EverQuesta
Warto zaznaczyć, że mimo tak długiej obecności na rynku – a być może właśnie ze względu na nią – EverQuest nie cieszy się dużą popularnością na Steamie. Zarówno w „jedynkę” jak i w drugą część w najlepszym momencie danego dnia gra średnio po 100–500 osób (via SteamDB). Dla porównania: w nieco młodszym RuneScape regularnie bawi się znacznie więcej użytkowników platformy firmy Valve (do 3 tys. jednocześnie).
Trzeba przy tym dodać, że – podobnie jak RuneScape – produkcje studia Darkpaw Games są dostępne do pobrania z zewnętrznego klienta, dlatego w rzeczywistości w EverQuesta i EverQuesta II może grać nieco więcej osób.
To, że obie te gry wciąż funkcjonują, jest nie lada osiągnięciem. Los osadzonego w tym samym uniwersum MMO Landmark okazał się znacznie gorszy – jego serwery zostały zamknięte rok po premierze.
Samo studio odpowiedzialne za omawiane MMORPG-i wydaje się być pełne pasji, o czym świadczy chęć dalszego rozwoju tych gier. Zapytana o kierowanie projektem z tak długą historią, szefowa Darkpaw Games, Jennifer Chan, powiedziała w rozmowie z serwisem PC Gamer:
To cała masa emocji, a pierwsza, która mi przychodzi na myśl, to pokora. Częścią pokory jest branie udziału w czymś, co poruszyło tak wielu ludzi w ciągu ich życia.