Skromny początek 2024 roku dla polskich gier. Na wielkie hity jeszcze poczekamy
Lotnicy IPN-u, Bulletstorm VR i darmowy prolog Trans-Siberian Railway Simulator próbowały rozgrzać styczeń 2024 roku, który pod względem premier okazał się nad wyraz chłodny dla polskiego rynku gier.
Pierwszy miesiąc nowego roku jest już za nami, a wraz z nim pierwsze debiuty projektów rodzimych deweloperów. Sprawdziliśmy, czym uraczyli graczy polscy twórcy gier w styczniu, by nieco rozgrzać zimowe wieczory.
W pierwszej tegorocznej edycji tej serii artykułów wprowadziłem drobną zmianę: konwersje starszych polskich gier na nowe platformy nie będą uwzględniane w tabeli. Zamiast tego znajdziecie je w ramach osobnej listy.
Większość z tych pozycji, choć na pewno wymagają one odnotowania, nie zdobywa szczególnego rozgłosu nawet po pojawieniu się na nowych urządzeniach. Co więcej, nierzadko są to tytuły sprzed dwóch, trzech lub nawet sześciu lat. Trudno więc je uznać za „nowe” gry, a w przypadku konsolowych wydań zwykle i tak sensowniej jest przywołać opinie na Steamie niż najczęściej bardzo nieliczną liczbę recenzji (czasem nawet nie dwucyfrową) z PS Store lub sklepu Xboxa. W efekcie porównywanie ich z faktycznymi debiutami zwykle mija się z celem.
Nie wykluczam, że w przyszłości będę czynić wyjątki dla pewnych gier, jeśli skala ich premiery uzasadni uwzględnienie tych pozycji w tabeli. Przykładem może być sytuacja, gdy tytuł po debiucie na nowej platformie zyska na popularności nieporównywalnie więcej graczy niż w dniu premiery na oryginalnej platformie lub gdy takiemu wydaniu towarzyszą drastyczne zmiany w grze (vide Bulletstorm VR, który zresztą został wydany jako osobny, nowy tytuł).
Chłodny styczeń z Lotnikami na Syberii
Początek roku okazał się wyjątkowo skromny, nawet jeśli uwzględnić konwersje starszych gier na nowe platformy. Owszem, w styczniu ukazało się kilka ciekawych pozycji, ale niemal żadna z nich nie wypadła dobrze. Mieliśmy nawet jedną wielką klęskę, bo Bulletstorm VR to mocny kandydat na największą porażkę 2024 roku, nie tylko na polskim rynku gier wideo.
Poza powyższymi nowościami na rynek trafiły następujące konwersje polskich gier:
- Electrician Simulator – 5 stycznia (Switch) / 11 stycznia (XOne / XSX/S)
- Cafe Owner Simulator – 10 stycznia (PS4 / Switch)
- Demolish & Build Classic (Demolka i budowa 2017) – 12 stycznia (PS4)
- Car Mechanic Simulator VR – 17 stycznia (PS5 / PS VR2)
- Climber: Sky is the Limit – 24 stycznia (XOne / XSX/S)
- Miniland Adventure – 31 stycznia (XOne / XSX/S)
W zasadzie tylko dwa tytuły osiągnęły względnie duży sukces. Darmowy prolog Trans-Siberian Railway Simulator wzbudził całkiem spore zainteresowanie – choć tylko na tle innych tytułów stycznia. Gra nadal wypada blado pod względem liczby recenzji na tle tytanów poprzednich miesięcy, ale przynajmniej ma „bardzo pozytywne” opinie na Steamie.
O dziwo za drugi najlepszy polski tytuł stycznia wypada uznać darmową grę edukacyjną: Lotników. Nie jest to wielki hit pod żadnym względem, ale przy ponad 200 recenzjach na Steamie ma „w większości pozytywne” opinie. Tak, to wystarczyło, by żaden inny nowy tytuł nie zagroził pozycji tych dwóch produkcji (na marginesie: Lotnicy ukazali się też w wersji przeznaczonej dla zestawów VR).
Jeśliby się uprzeć, jest jedna gra, którą można uznać za równie lub nawet bardziej udaną od obu tych tytułów. Sęk w tym, że Hunt Together na razie trafiło tylko do Meta Store (w którym grę przyjęto bardzo dobrze). Dopiero w lutym dzieło studia Iron VR zadebiutuje na Steamie.
Chłodne premiery w cieniu (nie)małych polskich sukcesów
Na szczęście braki premier nieco nadrobiły inne wieści z Polski. Po niezłym debiucie House Flipper 2 szybko podbił Steama, stając się drugą najbardziej dochodową premierą grudnia na tej platformie. Również Manor Lords zostało wiceliderem – tylko jedna gra w sklepie firmy Valve jest częściej dodawana na listy życzeń użytkowników niż dzieło Grzegorza Stycznia, które w kwietniu trafi do wczesnego dostępu.
Własnymi sukcesami pochwaliły się studia CD Projekt RED oraz 11 bit studios. Sprzedaż This War of Mine na 10. rocznicę premiery wyniosła 9 milionów kopii. Natomiast dodatek Cyberpunk 2077: Widmo wolności rozszedł się w nakładzie 5 mln egzemplarzy i powtórzył sukces drugiego rozszerzenia do Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu.
Sprzedażą pochwalili się też twórcy Forever Skies, aczkolwiek na pełne wyniki musimy poczekać do publikacji raportu okresowego.
- Zapowiedziano debiut lub ujawniono daty premiery takich gier jaki Age of History 3, Dawnwalker, Devil’s Island (debiut w Epic Games Store), Hejstos (wczesny dostęp lub data wydania pełnej wersji), Ghostrunner 2: Dragon Pulse, Master of Magic: Scourge of the Seas, Robin Hood: Sherwood Builders (wczesny dostęp) oraz UBOAT (wyjście z wczesnego dostępu).
- Udostępniono lub zaktualizowano następujące dema: Tell Me Your Story i Winter Survival.
- Zaktualizowano m.in. następujące gry: Against the Storm, Chicken Journey, Cyberpunk 2077: Widmo wolności, Green Hell, Gunsmith Simulator, House Flipper 2, J-Jump Arena, Lotnicy, Medieval Dynasty, Niezwyciężony, RIN: The Last Child, RoboCop: Rogue City, Tainted Grail: The Fall of Avalon, Timberborn, Tower of Chaos, Unmatched, War Hospital oraz Yet Another Zombie Survivor.
- Ujawniono plany rozwoju Achilles: Legend Untold (aktualizacja „mapy drogowej”), Hunt Together, SimRail: The Railway Simulator oraz The Riftbreaker .
Poza tym zapowiedziano też aktualizacje Broken Ranks: Shadow of Hope, patch 1.3 do Dark Envoy oraz mobilne beta-testy Stone Age: Digital Edition. Dowiedzieliśmy się też więcej na temat gry na podstawie inkwizytorskiego cyklu Jacka Piekary oraz zobaczyliśmy pierwszy zwiastun rozgrywki z Frostpunka 2. Pojawiły się również pogłoski o kontynuacji Lords of the Fallen.
Wypada też wspomnieć o 9. rocznicy premiery Dying Light, którą firma Techland uczciła powrotem popularnego eventu w pierwszej części cyklu oraz licznymi promocjami.
Polskie gry na giełdzie
Jeśli w kontekście informacji o ogromnych zwolnieniach w branży gier łudziliście się, że po stratach w grudniu polscy deweloperzy poradzili sobie lepiej niż zagraniczni twórcy to…, o dziwo, mamy dla Was parę dobrych wieści. Bloober Team zyskał na giełdzie w porównaniu z grudniem, czy nawet całą drugą połową 2023 roku (aczkolwiek na raporty okresowe studia poczekamy do kwietnia; via PAP).
Spory skok zaliczyło też 11 bit studios, choć tylko w porównaniu z drugą połową grudnia. Akcje wydawcy Niezwyciężonego nadal są warte znacznie mniej niż pół roku temu lub nawet przed listopadowym debiutem tej produkcji. Wzrost bynajmniej nie wynika bezpośrednio z prezentacji gameplayu Frostpunka 2 (po prawdzie wtedy wartość akcji nieco spadła), lecz raczej należy go wiązać z późniejszymi raportami analityków odnośnie potencjału tej gry i kolejnych projektów spółki (vie StrefaInwestorow.pl).
Oczywiście po raz kolejny największym wygranym miesiąca zdaje się być firma Artifex Mundi. Po spadkach w grudniu wydawca tytułów z gatunku „ukryte obiekty” (hidden object) zakończył styczeń z historycznie rekordowymi notowaniami na giełdzie. Od początku roku wartości akcji spółki niemal niezmiennie rosła i raczej się to nie zmieni w kolejnych tygodniach. AM szykuje bowiem dalszą rozbudowę swojej „platformy” Unsolved oraz niezapowiedzianą grę RPG, aczkolwiek na tę będziemy bardzo długo czekać (via StrefaInwestorow.pl).
Jednakże poza powyższymi przykładami polscy deweloperzy są raczej stratni w skali miesiąca. People Can Fly stanowczo nie pomógł fatalny debiut Bulletstorm VR, a CD Projekt po grudniowych wzrostach znów spadł do poziomu około 100-105 złotych za akcję. Gorzej niż w grudniu wypadły też spółki CI Games i Creepy Jar.
Smutnym obowiązkiem jest też poinformowanie Was o zwolnieniach na polskim rynku gier, choć na szczęście na razie nie ma ich zbyt wiele. Tu również powodów do zadowolenia nie ma ani PCF, ani Ci Games, ale poza tym jak dotąd ominęły one innych wydawców. Niestety, sądząc po kursach akcji różnych doniesieniach oraz nastrojach panujących w całej branży, owe ogłoszenia mogą być zaledwie początkiem komunikatów o wielkich zwolnieniach.
Polskie gry – luty 2024
Nie da się ukryć, że styczeń był raczej mroźny dla polskiego rynku gier. Na szczęście luty zapowiada się na nieco bardziej gorący miesiąc – choć i tak może obejść się bez upałów. Na rynek oprócz licznych konwersji trafią m.in. The Inquisitor, Builders of Greece, Robin Hood: Sherwood Builders, Winter Survival (we wczesnym dostępie) oraz opóźnione The Thaumaturge. Ponadto Steam Early Access opuszczą Inkulinati oraz Hellcard.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że przynajmniej część tych produkcji wypadnie lepiej niż co gorsze niedoszłe hity stycznia.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!