Silent Hills pożyczyło budżet Metal Gear Solid 5? Kojima komentuje
Studio Kojima Productions odniosło się do ostatnich pogłosek na temat Silent Hills. Chodzi o artykuł serwisu Gameblog.fr, według którego twórcy wzięli pieniądze na projekt z budżetu Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, a demo powstało bez wiedzy Konami.
Od dłuższego czasu krążą rozmaite plotki na temat przyszłości serii Silent Hill. Jednak ostatnia pogłoska dotyczyła jej przeszłości. Mowa o projekcie P.T., czyli demie anulowanego Silent Hills. Serwis Gameblog.fr donosił, jakoby Hideo Kojima miał tworzyć projekt z niewielkim zespołem w tajemnicy przed Konami (wielu pracowników wydawcy dowiedziało się o grze dopiero po pojawieniu się jej dema). Samo w sobie nie byłoby to naganne: niejedna seria rozpoczęła swój żywot jako powstająca ukradkiem produkcja (vide Super Smash Bros.). Jednak francuska redakcja podała też, że japońskie studio wzięło pieniądze na prace nad P.T. z budżetu Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. Kojima miał posunąć się do stworzenia tzw. shell company (czyli fikcyjnej firmy bez biura i pracowników) we współpracy z Sony w celu wydania P.T. na platformie PlayStation Network.
Tak poważne zarzuty musiały się spotkać z reakcją, lecz na odpowiedź Kojima Productions musieliśmy czekać do wczoraj. Jay Boor, szef studia ds. komunikacji i marketingu, zapewnił, że informacje zawarte w artykule Gameblog.fr są „kategorycznie nieprawdziwe”. Jego wypowiedź firma zacytowała we wpisie na Twitterze, a francuski serwis dodał stosowną aktualizację (aczkolwiek nie odniesiono się do prawdziwości doniesień).
Niestety, to jedyna plotka, do której odniósł się japoński deweloper. Oczywiście trudno oczekiwać, by w obecnej sytuacji Kojima Productions mogło wypowiadać się na temat licznych pogłosek o powrocie Silent Hill. Niemniej fani chętnie usłyszeliby o potencjalnych nowych projektach Hideo Kojimy.