Senua w Hellblade 2 będzie możliwie fotorealistyczna, film omawia naukowe podejście twórców
Senua w grze Senua's Saga: Hellblade 2 ma być dużo bardziej realistyczna niż w „jedynce” – wręcz fotorealistyczna. Studio Ninja Theory pokazało, jak zamierza to osiągnąć.
Jeśli nic się nie zmieni, Senua's Saga: Hellblade II wyjdzie na PC i XSX/S w 2024 roku, a więc siedem lat po premierze znakomitej „jedynki”. Spory to odstęp, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że gra została zapowiedziana hen w 2019 r. Niemniej pietyzm, z jakim deweloperzy ze studia Ninja Theory podchodzą do tworzenia poszczególnych elementów sequela, wydaje się w pełni usprawiedliwiać przedłużający się czas produkcji.
Opublikowany dziś film prezentuje perfekcjonistyczne podejście deweloperów przy kreowaniu postaci protagonistki. Choć już w części pierwszej Senua wypadła bardzo realistycznie, w „dwójce” ma być wręcz fotorealistyczna. Pomogą w tym skany twarzy i ciała Meliny Juergens – aktorki użyczającej wizerunku oraz głosu owej bohaterce – jak również fakt, że kostiumy, makijaż i fryzura najpierw są tworzone ręcznie, a dopiero później digitalizowane. Poniższy materiał prezentuje część tego procesu.
„Kostiumy są tworzone przez doświadczonym projektantów przy użyciu tradycyjnych materiałów i technik właściwych dla danego okresu, co pozwala osiągnąć poziom realizmu i szczegółowości po prostu niemożliwy do uzyskania za pomocą technik stricte cyfrowych” – mówi Will Potter, menedżer ds. komunikacji w studiu Ninja Theory. Te ostatnie wciąż są jednak niezbędne, by „powołać protagonistkę do życia”, czyli – innymi słowy – zaanimować ją.
Podobnie jak w „jedynce”, przy pracy nad Senua's Saga: Hellblade II zadanie to powierzono firmie 3Lateral. Miała ona nadać bohaterce maksymalną możliwą wiarygodność. Jeden z jej członków, Uros Sikmic, opisał to następującymi słowy:
Zamysł był taki, by przesunąć granice cyfrowego człowieka, by jak najbardziej zbliżyć go do fotorealizmu, jednocześnie eksperymentując i odkrywając nowe techniki filmowe. Im większy fotorealizm osiągamy, tym głębiej wchodzimy w naukę – w anatomię, w fizykę, w symulację, w ludzką percepcję.
Miejmy nadzieję, że po tym, jak Senua's Saga: Hellblade II wreszcie się ukaże, będziemy mogli powiedzieć, iż rzeczywiście warto było czekać na tę grę siedem długich lat (zakładając brak obsuw, rzecz jasna). Tym bardziej, że twórcy pragną zrewolucjonizować także mimikę postaci i radykalnie odmienić system walki.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!