SEGA stawia na multiplatformowość i globalne premiery gier, ale nie rezygnuje z supergier
SEGA wciąż stawia na supergry (przynajmniej jedną z nich), ale planuje też wzmocnić swoje znane marki, przywrócić do życia stare oraz postawić na globalne i multiplatformowe premiery.
Mimo porażki Hyenas właściciel studia Creative Assembly nie rezygnuje z tzw. „supergier”. Firma Sega wyłożyła swoją strategię wydawniczą na przyszłość. Spotkanie zarządu, które odbyło się w dniach 12-13 grudnia, oraz wyniki finansowe firmy podsumowano w prezentacji dostępnej na oficjalnej stronie spółki.
Główne założenia SEG-i przedstawiają się następująco.
- W perspektywie 3 lat firma chce wzmocnić swoje najważniejsze marki, w tym Sonica oraz Personę. Potwierdzono też debiut Metaphor: ReFantazio studia Atlus na końcówkę 2024 roku.
- Ma w tym pomóc nacisk na globalne premiery multiplatformowe, tj .jednocześnie na PC i wszystkich konsolach oraz we wszystkich regionach (a także „wsparcie wielojęzykowe”).
- W dalszej perspektywie (5 lat) SEGA stawia też mocno na „supergrę” tworzoną przez japońskie studio wydawcy. Dla przypomnienia: chodzi o wysokobudżetowe tytuły przeznaczone dla masowego odbiorcy. Projekt nie ukaże się prędko i będzie „mało zyskowny”, ale ma mieć spory potencjał wzrostowy.
Firma wspomina też o wykorzystaniu „dawnych marek” w ramach – jak wiemy z gali The Game Awards – inicjatywy Next Level. W kolejce do powrotu z martwych są takie serie jak Golden Axe, Shinobi oraz Crazy Taxi.
Warto dodać, że jeden ze slajdów pokazuje grafiki promujące nowe odsłony starych serii, które ozdabiają pojedyncze screeny. Oczywiście prace nad tymi projektami trwają, ale obrazki dają nam pewne pojęcie o tym, w jakiej formie powrócą te kultowe cykle. Zwłaszcza w połączeniu ze zwiastunem z gali TGA 2023.
Co się tyczy wyników finansowych, SEGA pochwaliła się sprzedaniem 1,8 miliona egzemplarzy Yakuza: Like a Dragon (w tym 400 tys. w Japonii).