Sam Lake ma ważną wiadomość dla inwestorów. „To, co tworzymy w Remedy jest wyjątkowe i nie możemy tego stracić”
Chociaż Alan Wake 2 nie okazał się sukcesem finansowym to Remedy nadal chce tworzyć wyjątkowe gry. Studio zamierza zachować balans pomiędzy sztuką a komercyjnością.
Alan Wake 2 ponad rok po premierze nadal nie zaczął na siebie zarabiać, aczkolwiek studio Remedy poinformowało na początku miesiąca, że zwróciła się już „większość” kosztów produkcji. Sprzedaż gry rośnie – obecnie wynosi 1,8 miliona egzemplarzy – więc ten stan rzeczy w końcu się zmieni, ale trudno nazwać ją sukcesem finansowym.
Widząc to, inwestorzy mogą być niezadowoleni, więc producent wykonawczy gry, Sam Lake, przekazał im pewną wiadomość. Podczas wczorajszego Capital Market Day organizowanego przez Remedy Lake wypowiedział się na temat trudności, z którymi wiąże się balansowanie pomiędzy sztuką a komercyjnością.
Gry wymagają długiego i złożonego procesu produkcyjnego. Gry są nowoczesnymi osiągnięciami technologicznymi. Gry to biznes. Staramy się tworzyć komercyjne hity. Wszystko to jest prawdą, wszystko jest potrzebne, wszystko musi być w równowadze, abyśmy odnieśli sukces. Co jeszcze jest prawdą? Gry to ambitne, pełne pasji dzieła twórczej ekspresji. Gry to wysokiej jakości rozrywka. To, co tworzymy w Remedy jest wyjątkowe i nie możemy tego stracić.
Są to z pewnością ładnie brzmiące słowa i cieszy fakt, że Remedy dostrzega w grach coś więcej niż sposób na zarobienie pieniędzy. Niemniej, jak przyznał Sam Lake, są one biznesem, więc konieczne jest znalezienie złotego środka, aby utrzymać płynność finansową potrzebną do tworzenia kolejnych produkcji.
Tym bardziej, że studio stale się rozrasta, co wiąże się z większymi kosztami utrzymania. Obecnie Remedy zatrudnia 365 deweloperów, podczas gdy w 2019 roku, kiedy to zadebiutował Control, było ich około 220.