Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 sierpnia 2024, 11:28

Rozmach Baldur's Gate 3 ciąży Larian Studios przy nowych projektach. „To jeden z naszych największych problemów”

Baldur's Gate 3 to ogromne RPG, co jednak daje się we znaki studiu Larian, gdy twórcy próbują wymyśleć coś nowego na potrzeby przyszłych gier.

Źródło fot. Larian Studios.
i

Ogrom Baldur’s Gate 3 nieco utrudnia prace nad nową grą Larian Studios. Deweloper wspominał już, że sama liczba nagród, które firma otrzymuje za swoje przebojowe RPG, stanowi swego rodzaju przeszkodę, ale to nie wszystko.

Adam Smith, scenarzysta BG 3, podkreślił w wywiadzie dla serwisu PC Gamer, iż trzecie Baldur’s Gate sprawia problemy Larianowi także z innego powodu. Zespół chce bowiem stworzyć coś zupełnie nowego – stąd choćby decyzja o porzuceniu marki Baldur’s Gate, mimo że kontynuacja „trójki” na pewno przyciągnęłaby tłumy – a jeden z opracowywanych projektów ma „przesunąć wiele granic”.

Sęk w tym, że w trakcie rozmów deweloperów Larian Studios co do kształtu kolejnego dzieła zbyt często okazuje się, że omawiany pomysł został już zrealizowany w Baldur’s Gate 3. Trudno się dziwić – tytuł jest tak ogromny, że gracze nadal, rok po debiucie na pecetach, dalej natrafiają na nowe sekrety.

Nie jest to co prawda pierwszyzna dla Lariana i podobne problemy pojawiały się już przy produkcji BG 3 (choć zapewne nie na taką skalę). Niemniej Smith posuwa się do stwierdzenia, że to obecnie „jeden z największych problemów” dla Larian Studios.

Czy [gracze – przyp. red.] widzieli już ten wzór? Czy użyliśmy już tych czasowników w takiej kolejności? Czy mieliśmy już taki emocjonalny wątek? Tak więc nieustannie starasz się upewnić, że gracze otrzymują nowe doświadczenie, a nie tylko powtarzasz się i dajesz im treść tylko po to, by było jej więcej.

Fabuła na odczepkę

O różnicy między (nomen omen) skalą tego problemu przed i po BG 3 świadczą dwie informacje. Jedna dotyczy liczby pracowników Larian Studios. Nad pierwszym Divinity: Grzechem Pierworodnym pracowało około 40 osób, a przy Original Sin 2 czuwało mniej więcej 120 twórców. Teraz Larian zatrudnia prawie pół tysiąca pracowników, z których lwia część dołączyła do zespołu w trakcie prac nad Baldur’s Gate 3 (choć nie tylko; vide studio otworzyło oddział w Polsce).

Drugą znamienną informacją jest czas spędzany przez twórców przy fabule. Jak się okazuje, historia w Divinity: Original Sin była czymś stworzonym niejako „na odczepnego” w mniej więcej 3 dni. Zespół skupił się bowiem na opracowaniu dobrego systemu walki oraz możliwości zabawy ze znajomymi.

Tymczasem teraz, jak przyznał prezes Swen Vincke, Larian Studios poświęca „lata” na dyskusje na temat fabuły oraz postaci. Zapewne to jeden z powód, dla których BG 3 spędziło 3 lata we wczesnym dostępie, co wyjaśnia też wręcz absurdalną liczbę wyborów graczy, które przewidzieli twórcy (aczkolwiek i tak umknęło im kilka „luk”).

Ego Draconis i niechęć Larian Studios do wydawców

Vincke wspominał też, jak pisaliśmy ostatnio, iż projekt pokroju Baldur’s Gate 3 nie mógłby powstać u wielkiego wydawcy, z uwagi na szczególne środowisko pracy (tu deweloper niejako powtarzał słowa prezesa firmy Hooded Horse). Twórca przytoczył historię produkcji Divinity: Ego Draconis, przez którą 15 lat temu prawie rozstał się z branżą gier.

Gra akcji z 2009 roku nie była zła per se, ale bywa nazywana najgorszą grą Larian Studios. Prezes Larian Studios może zgadzać się z tą opinią, bo w wywiadzie wspomniał, że mogłaby to być „przełomowa gra”. Tyle że, jak przyznał, choć całość była ambitna, wiele elementów Ego Draconis po prostu nie było „dobrze zrobionych”.

Po części to właśnie wina wspomnianych „ambicji”: pomysł zwyczajnie przerósł niewielkie wówczas studio Larian. Co jednak przesądziło o „porażce” tytułu, to nacisk „wydawcy” na wydanie de facto niedokończonego produktu (co tłumaczyłoby przynajmniej część problemów Ego Draconis). Wtedy właśnie Vincke rozważał „wyjście” z branży gier.

Jak jednak wiemy – i na szczęście dla fanów turowych RPG – ostatecznie Vincke zrezygnował nie z tworzenia gier, lecz z wydawców (bo, jak ujął, nie można mieć porażki za porażką i „trzeba coś w końcu zrobić dobrze”). Po jeszcze jednej produkcji kolejne trzy tytuły Larian Studios wydało samodzielnie, czemu zawdzięczamy dylogię Original Sin oraz Baldur’s Gate 3, które nawet po roku od premiery pozostaje jednym z najpopularniejszych tytułów na Steamie.

  1. Recenzja Baldur’s Gate 3 – RPG na dychę i na lata
  2. Baldur’s Gate 3 – poradnik do gry

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej