autor: Artur Falkowski
Reuters otwiera wirtualną siedzibę w "Second Life"
Second Life to gra MMO nazywana również symulatorem cyfrowego życia. W rzeczywistości bowiem opiera się na wykreowaniu wzorowanego na rzeczywistości wirtualnego środowiska, w którym gracze mogą wieść swoje „Drugie Życie”. Czym jednak byłby nowoczesny świat bez zalewających nas z każdej strony informacji? Znana agencja informacyjna Reuters otworzyła właśnie swoją wirtualną filię w świecie gry.
Second Life to gra MMO nazywana również symulatorem cyfrowego życia. W rzeczywistości bowiem opiera się na wykreowaniu wzorowanego na rzeczywistości wirtualnego środowiska, w którym gracze mogą wieść swoje „Drugie Życie”. Czym jednak byłby nowoczesny świat bez zalewających nas z każdej strony informacji? Znana agencja informacyjna Reuters otworzyła właśnie swoją wirtualną filię w świecie gry.
Firma ma nawet swoją cyfrową siedzibę. Urzęduje w niej reporter Adam Reuters (w rzeczywistości Adam Pasick). Znajdziemy go tam w godzinach pracy (miesięczny plan znajdziecie tutaj). Adam na bieżąco przygotowuje wiadomości ze świata gry, przeprowadza wywiady i robi reportaże. Krótko mówiąc wykonuje wszystko to, czym zajmują się dziennikarze w rzeczywistości.
Gracze w Second Life mogą zapoznać się z informacjami na dwa sposoby. Jednym jest czytanie nagłówków wiadomości (zarówno ze świata wirtualnego, jak i rzeczywistego) wyświetlanych na umieszczonym na ścianie biurowca ekranie. Drugą możliwością jest zintegrowanie newsów z interfejsem użytkownika. W ten sposób przez cały czas informowani są na bieżąco o tym, co się dzieje na świecie. Jeżeli będą zainteresowani jakimś konkretnym tematem bądź dyskusją, w każdym momencie mogą przenieść się na stronę Reutersa i zapoznać się z pełną treścią wiadomości.