Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 kwietnia 2023, 17:18

Redfall nie pójdzie w 60 fps na konsolach w dniu premiery; w sieci wrze

W dniu premiery Redfall nie będzie działał w 60 klatkach na sekundę na konsolach Xbox. Gracze są zniesmaczeni.

Źródło fot. Bethesda Softworks.
i

Przynoszę mało optymistyczne wieści dla osób, które wyczekują premiery gry Redfall autorstwa Arkane Studios. Twórcy poinformowali, że na start tytuł nie będzie działał w 60 klatkach na sekundę na konsolach – nawet na Xboxie Series X.

Najwyraźniej deweloper miał problemy z optymalizacją. Dlatego też 2 maja konsolowa wersja Redfall zaoferuje wyłącznie tryb jakości. Pozwoli on na zabawę:

  • w rozdzielczości 4K i 30 fps na XSX;
  • w rozdzielczości 1440p i 30 fps na XSS.

Mający zagwarantować 60 klatek na sekundę tryb wydajności zostanie dodany w ramach jednej z popremierowych aktualizacji. Miejmy nadzieję, że stanie się to prędzej niż później.

Przy takim komunikacie trudno spodziewać się pozytywnego odzewu społeczności. I rzeczywiście – nie ma go. Gracze pomstują, twierdząc, iż nie po to kupowali Xboxa Series X, żeby grać w 30 fps. Inni uważają tę wiadomość za spóźniony primaaprilisowy żart.

Jedynie posiadacze mocnych PC wydają się spokojni. Przypomnę jednak, że wciąż nie poznaliśmy pełnych wymagań sprzętowych. Mamy tylko minimalne, które nie są najniższe (Intel Core i5-8400 / AMD Ryzen 5 1600, 16 GB RAM, AMD Radeon RX 580 / Nvidia GeForce GTX 1070).

Redfall ukaże się 2 maja 2023 roku – tylko na PC i XSX/S. Od dnia premiery tytuł będzie dostępny w usłudze PC/Xbox Game Pass.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej