Realistyczna strzelanka Gray Zone Warfare otrzymała wielką, „nocną” aktualizację. Gracze doceniają zmiany, ale są dalecy od entuzjazmu
Gray Zone Warfare 0.2 „Night Ops” wprowadził sporo zmian. Gracze docenili patch, ale nie kryją, że studio Madfinger Games ma jeszcze sporo do zrobienia.
Gray Zone Warfare otrzymało obiecaną wielką nocną aktualizację we wczesnym dostępie. Patch 0.2 („Night Ops”) można już pobrać w ramach Steam Early Access.
Uaktualnienie wprowadza sporo poprawek do tej sieciowej strzelanki, w tym lepszą optymalizację oraz dopracowane zachowanie wrogiej sztucznej inteligencji. Przeciwnicy kierowani przez AI – dotychczas o wiele zbyt skuteczni w walce – teraz nie są już tak wyczuleni na dźwięki i potrzebują światła, by widzieć graczy nocą. Dla równowagi: SI potrafi teraz korzystać z osłon oraz kucania.
Nocne wojaże
Zgodnie z nazwą aktualizacji ważną nowością jest dodanie cyklu dzień-noc. Wirtualna doba w GZW trwa 3 godziny, z płynnym przejściem z dwugodzinnego dnia do nocnego zmroku. Ten ostatni wymusi korzystanie ze świeżo dodanego ekwipunku, w którym oprócz nowych broni znalazły się noktowizory oraz „narzędzia taktyczne”: latarki i urządzenia na podczerwień.
Gra wzbogaciła się też o więcej mechanik rozgrywki. O wielu wspomnieliśmy w poprzedniej wiadomości, w tym o trwałości ekwipunku i potrzebie jego konserwacji oraz tzw. systemie agresora, który wraz z nowym systemem raportowania ma zniechęcić graczy do „nieprzyjaznych zachowań”. Do tego doszły pomniejsze zmiany pokroju emotek, przebudowanych zadań, szafek na ekwipunek, balansu ekwipunku oraz rozmaitych usprawnienia komfortu rozgrywki i interfejsu.
Pełną (i bardzo długą) listę zmian w wersji 0.2 znajdziecie w komunikacie opublikowanym na Steamie. Ponadto do 4 grudnia Gray Zone Warfare można zakupić z rabatem 20% – za 115,99 zł – w ramach Jesiennej Wyprzedaży na Steamie.
Krok w dobrą stronę, ale przed GZW jeszcze daleka droga do 1.0
Wersja 0.2 wyraźnie pomogła GZW – w każdym razie pod względem popularności. Wczoraj w grze przebywało ponad 9 tysięcy osób jednocześnie, a więc aktualizacja zwiększyła dzienny „peak” graczy ponad 10-krotnie.
Niemniej to wciąż wynik daleki od tłumów, które Gray Zone Warfare przyciągnęło na start wczesnego dostępu. Na razie nie przełożyło się to też na poprawienie odbioru gry, bo nawet licząc tylko ostatnie dwa dni pozytywne recenzje stanowią 61% wszystkich opinii. Po uwzględnieniu wszystkich „łapek” na plus grę oceniło 66% z blisko 51 tysięcy użytkowników Steama.
Główny problem pozostał niezmieniony: GZW nadal niedomaga pod względem optymalizacji. Tak, „Night Ops” wyraźnie poprawiło grę i to spory krok w dobrym kierunku, ale twórców czeka jeszcze wiele pracy. To samo dotyczy AI – fani przyznają, że i pod tym względem jest lepiej, ale wrogom nadal się zdarza zrobić obrót o 180 stopni i zabić gracza jednym strzałem w głowę (aczkolwiek o wiele rzadziej niż przed aktualizacją i część osób uważa, że to raczej problem z połączeniem).
Niemniej wersja 0.2 w końcu wprowadziła znaczące zmiany. Teraz fani mają nadzieję, że na kolejne tak znaczące uaktualnienie nie będziemy czekać ponad pół roku. Gray Zone Warfare ma pozostać w Steam Early Access przez długi czas. We wrześniu podano plany rozwoju na najbliższe 3 lata.