Najlepsza misja do ArmA 3 i premiera CK3: Northern Lords - Tbone'owy przegląd
W dzisiejszym przeglądzie opowiadam o najlepszej misji do ArmA 3 i przypominam o premierach CK3: Northern Lords oraz X4: Cradle of Humanity. Jest też coś dla fanów mechów i Hell Let Loose.
- Premiera CK3: Northern Lords - Paradox zrobił małe, fajne DLC;
- Wybrałem najlepszą misje stworzoną do ArmA 3;
- Panzer Corps 2 otrzymało kolejny dodatek z serii Axis Operations;
- MechWarrior 5: Mercenaries zmierza na Steam i Xboxa;
- premiera dodatku do X4;
- Update 9 do Hell Let Loose ukaże się w czwartek.
Jak mogę sprawdzić, jaki jest mój aktualny quest od szatana?
- gracz Crusader Kings
Czas na następny przegląd strategii, symulatorów i... taktycznych strzelanek? Tak, w tym tygodniu głównym punktem programu jest ArmA, seria, z którą spędziłem w życiu zdecydowanie za dużo czasu. Przypominam również o dobrych rzeczach dziejących się w temacie Crusader Kings 3, MechWarrior 5 oraz kosmicznego symulatora X4.
Przy okazji polecam Waszej uwadze recenzję nowego postapokaliptycznego city-buildera Endzone, autorstwa Przemka Zamęckiego.
Premiera CK3: Northern Lords - jest dobrze
Jarl usłyszał o trollu nękającym okoliczną ludność. Na tę wieść wybrał się na polowanie i zginął po ataku wściekłego renifera.
Takie właśnie historie spotykają graczy Crusader Kings 3 po premierze najnowszego „małego”, kosztującego 25 zł, DLC Northern Lords. Ten pakiet tematyczny skupia się na Skandynawii i jest doskonałą okazją, żeby powrócić do gry i zagrać wikingiem, składać w ofierze krwawe ofiary czy też zostać władcą piratów – nowych wydarzeń nie brakuje. Dodatek zbiera bardzo pozytywne opinie graczy i jest chwalony za adekwatny stosunek zawartości do ceny.
Sam zdecydowałem się zakupić CK3 po zapoznaniu się z tą grą kilka miesięcy temu, w ramach Xbox Game Pass. Gram jako Jarl Sigurdr, który ma mocno na pieńku z królem Estonii – Nalką. Nalka porwał mi syna i córkę, gdy był jeszcze księciem Livonii, a ja oczywiście chciałem się odegrać – wysłałem najazd i zacząłem planować zabójstwo drania. Niestety obie akcje zakończyły się niepowodzeniem, a sam Nalka został królem po tym, jak odkrył moje plany. Teraz nienawidzi mnie, jakbym przynajmniej napisał jakiś felieton.
Przypominam, że CK3 wciąż można kupić w dobrej cenie na promocji, o której pisaliśmy ostatnio.
Najlepsza misja do ArmA 3? Jest trochę jak XCOM
ArmA 3 co jakiś czas wraca na mój dysk, mimo że po spędzeniu z grą 663 godzin mój stosunek do niej nadal jest „skomplikowany”. Po latach można uznać, że, jak zwykle w przypadku produkcji Bohemia Interactive Studio, społeczność w dużej mierze uratowała grę przed zapomnieniem, oferując tysiące modów i scenariuszy. Jest jednak tylko jedna „misja” do ArmA, którą zawsze pobieram i uważam za wartą polecenia w natłoku scenariuszy o survivalu i zombie – The Forgotten Few 2.
Marzyło Wam się kiedyś, żeby ArmA miała elementy zarządzania drużyną jak w XCOM? TFF 2 to częściowo właśnie taki symulator parszywej dwunastki, gdzie każdy żołnierz ma własne statystyki. Grać można solo lub w trybie co-op. Zaczynamy od mapy prezentującej aktualną sytuację na froncie, następnie wybieramy jedną z wygenerowanych misji. Opcji jest wiele, może to być łatwy szturm na miasteczko albo chociażby obrona konwoju, który wpadł w zasadzkę. W fazie planowania to my decydujemy o składzie drużyn, wyposażeniu i o tym, jak wykorzystamy ewentualne wsparcie artylerii. Jeśli sprzyja pogoda, do transportu lub CAS dostępny może być śmigłowiec, np. Mi-24 Hind, przy czym warto pamiętać, że utracony sprzęt zostanie zastąpiony po dłuższym czasie.
Same zadania wymagają sporej ostrożności w działaniu, dlatego warto czytać raporty wywiadu - pchanie się helikopterem transportowym w teren, gdzie wykryto obronę przeciwlotniczą to proszenie się o szybkie „game over”. Skorzystanie z transportera jako taksówki również nie gwarantuje, że wszystko pójdzie spokojnie - w trakcie ostatnio granej przez mnie misji akcja zaczęła się wcześniej, niż przewidywałem, gdy jadący na czele kolumny wóz opancerzony eksplodował od RPG, co skończyło się walką w pobliskim lesie.
The Forgotten Few 2, oprócz ciekawego designu, spełnia dla mnie jeszcze kilka innych kryteriów „najlepszej misji” - nie obciąża wydajności masą skryptów, a skala rozgrywki jest trzymana na rozsądnym do ogarnięcia poziomie, czyli stara się po prostu omijać bolączki silnika gry. Bezpośrednio gracz zarządza w trakcie zadania w trybie dla pojedynczego gracza piątką żołnierzy kierowanych przez AI, dzięki czemu nie jest za bardzo obciążony uciążliwymi menu dowodzenia. Drugiej drużynie wydajemy tylko ogólne komendy przy pomocy specjalnego radia: strzelajcie, nie strzelajcie, zajmijcie teren, trzymajcie pozycje - sprawdza się to zaskakująco dobrze. Na uwagę zasługuje fakt, że twórca misji zadbał o „aktorów głosowych”, którzy wpływają pozytywnie na budowanie klimatu.
Autor The Forgotten Few 2 rozwija swoją misję już 10 lat (pierwsza część ukazała się do ArmA 2) i pozostaje ona dla mnie jednym z najlepszych przykładów przemiany charakterystycznych dla serii elementów piaskownicy w autorski projekt. W TFF 2 można grać bez dodatków na domyślnej mapie Altis, jak i z wykorzystaniem świetnej paczki RHS (współczesne wojska amerykańskie oraz rosyjskie) i CUP (frakcje i sprzęt z poprzednich części gry). Misję można pobrać na Steam Workshop.
Jeśli macie jakieś ulubione misje do ArmA 3, dajcie znać w komentarzach, chętnie sprawdzę coś nowego.
Panzer Corps 2 otrzymało DLC Axis Operations 1941
Ukazało się DLC Axis Operations - 1941 do turowej strategii Panzer Corps 2, duchowego spadkobiercy Panzer General 3. Jest to kolejny element układanki tworzonej przez studio Flashback Games - czwarty dodatek z serii Axis Operations. Ostatecznie będzie można rozegrać całą II wojnę światową po stronie Niemców, przenosząc swoje doświadczone oddziały z jednej dużej operacji do drugiej. Wycenione na 35,99 zł DLC oferuje scenariusze związane z operacjami na Bałkanach oraz inwazją na ZSRR.
Jeśli skonsumowaliście Panzer Corps 2 i szukacie nowych wyzwań, to dodatki są jak najbardziej warte sprawdzenia. Osobiście odbijam się od mocno klasycznego podejścia twórców do turówki „generalsowej”. Preferuję bardziej historyczne podejście, gdzie jednostki na mapie symbolizują konkretne dywizje, dlatego przesuwanie po niej ponad dwudziestu czołgów i samolotów różnego typu szybko stało się dla mnie nużące.
MechWarrior 5 z dodatkiem Heroes of the Innersphere wkrótce na Steamie
Symulator mechów MechWarrior 5 szykuje się na drugie uderzenie. Po średnio udanej premierze pod koniec 2019 roku na Epic Games Store ustalono, że gra zawita na Steam i Xboxa 27 maja. MW5 zebrał dobre oceny od krytyków, ale większość fanów była rozczarowana powtarzalnością misji, bugami i dość niską jakością wykonania gry. Esencją tej niskiej jakości jest chociażby mechanik Fahad, postać, która straszy w hangarze w trakcie kampanii. Jego oczy wydają się mówić: „nie mam duszy, to wszystko jest kłamstwem”.
Gra nie otrzymała znaczących aktualizacji od grudnia 2019. Wydaje się, że wszystkie moce przerobowe studia Piranha Games poszły w dodatek Heroes of the Innersphere. Ten ma zaoferować 7 nowych mechów i oskryptowanych misji, 50 dodatkowych wariantów dla już obecnych w grze maszyn, niedostępne wcześniej uzbrojenie i inny sprzęt pokroju systemów walki elektronicznej, a także księżycową scenerię. Mnie najbardziej interesuje, jak będzie wyglądał tryb kariery i jak wypadnie wprowadzona do gry piechota. Biorąc pod uwagę ciszę ze strony twórców w temacie tej pozycji, mam wątpliwości, czy MechWarrior 5 da się odratować. Może zdarzy się cud i zrobią to moderzy, którzy zapowiedzieli projekt Living Legends 2 dodający multiplayer.
X4: Cradle of Humanity wydane
Kiedy Elite szykuje się do zejścia na „ziemię” w dodatku Odyssey, a Star Citizen zbiera kolejne miliony przy okazji Dnia Św. Patryka, niemiecki Egosoft nadal konsekwentnie rozwija swoje dzieło - symulator kosmiczny X4. W zeszłym tygodniu ukazała się ogromna aktualizacja 4.0, której lista zmian i poprawek liczy sobie 399 punktów. Najważniejszą nowością na pewno jest terraformacja - gracz może podjąć pod koniec gry działania, które sprawią, że opustoszała planeta przemieni się w teren wypełniony zielenią i osadami. Pozostałe poprawki obejmują chociażby usprawniony system zarządzania flotą oraz dodanie wolumetrycznej mgły.
Zadebiutował również kosztujący 49,99 zł dodatek Cradle of Humanity, skupiający się na wyjaśnieniu historii Ziemi w uniwersum X4. Nowe sektory, statki i misje służą przybliżeniu graczom dwóch nieznanych dotąd frakcji Terran, nie zabrakło też nawiązań do X3: Terran Conflict - wśród dodanych maszyn znajduje się znana społeczności Katana.
Cradle of Humanity spotkało się z ciepłym przyjęciem i recenzje dodatku są obecnie „bardzo pozytywne” na Steamie. Chwalona jest również wydajność gry po aktualizacji 4.0.
Hell Let Loose - nadchodzi aktualizacja Blood & Steel
Taktyczny shooter Hell Let Loose otrzyma 23 marca, wyczekiwaną aktualizację nr 9: Blood & Steel. Główne nowości to dodanie walki wręcz i karabinu maszynowego MG-34, pierwsza faza tajemniczych zmian w pojazdach opancerzonych, optymalizacja i zaadresowanie problemu „ninja” garnizonów, stawianych zbyt blisko flag przeciwnika.
Twórcy zaprezentowali również model rosyjskiego załoganta, który zostanie dodany do gry razem z całą nową frakcją. Ponadto w planach znajduje się mapa „Kursk”, miotacze ognia oraz system kampanii. Ten ostatni będzie inspirowany rozwiązaniami znanymi z serii Red Orchestra/Rising Storm, gdzie frakcje zdobywają w każdej bitwie punkty, a gracze decydują następnie, którą mapę chcą zaatakować. HLL ma jednak wzbogacić ten tryb o zarządzanie zasobami, przez co np. liczba utraconych pojazdów ma mieć wpływ na kolejne starcia.
Przed grą, jak widać, jeszcze długa droga do premiery, a warto wspomnieć, że HLL zawita również na PS5 i XSX.