Czołowi youtuberzy WoW-a rezygnują z grania w MMO Blizzarda
Preach Gaming i MadSeasonShow, czyli jedne z największych kanałów w serwisie YouTube zajmujące się tematyką World of Warcraft, przestają nagrywać o słynnym MMORPG. Powodem są niedawne kontrowersje związane z firmą Blizzard i ogólny stan gry.
- Preach Gaming i MadSeasonShow – duże kanały w serwisie YouTube zajmujące się tematyką World of Warcraft – rezygnują z dalszego publikowania materiałów na temat World of Warcraft.
- Autor pierwszego tłumaczy, że decyzja ta została podjęta ze względu na ostatnią aferę w firmie Activision Blizzard oraz stan gry.
- Z kolei twórca drugiego nie jest zadowolony z płatności, jakie pojawiły się w World of Warcraft Classic.
Activision Blizzard zdecydowanie nie ma obecnie zbyt dobrej passy. Wszystko z powodu oskarżeń o molestowanie seksualne i mobbing, jakie miały miejsce w firmie. Dotyczyło to między innymi zespołu zajmującego się rozwojem kultowego MMORPG-a World of Warcraft. Jak czytamy w pozwie:
Kobiety pracujące w zespole World of Warcraft zauważyły, że męscy pracownicy i przełożeni podrywali je, rzucali obraźliwe komentarze na temat gwałtu i w inny sposób angażowali się w poniżające zachowania.
Całe to zamieszanie, które spowodowało między innymi wstrzymanie prac nad rzeczonym tytułem, nie było w smak graczom, aktywnie okazującym swoje niezadowolenie w formie protestu. Nie był to jednak koniec problemów omawianej produkcji. W ostatnich dniach z tworzenia materiałów o niej rezygnują bowiem Preach Gaming i MadSeasonShow, czyli jedne z największych kanałów w serwisie YouTube zajmujących się jej tematyką (via Gamespot).
W nagraniu ogłaszającym decyzję o zaprzestaniu nagrywania materiałów o World of Warcraft Mike z Preach Gaming, który działa od 2010 roku, wyjaśnia, że została ona podjęta z dwóch powodów. Pierwszym są opisywane kontrowersje związane z zarzutami w stosunku do Activision Blizzarda i odpowiedź kierownictwa firmy. Powodują one, że twórca nie czuje się już zbyt komfortowo promując słynnego MMORPG-a.
Drugim z powodów, ze względu na które kanał Preach Gaming zaprzestaje tworzenie materiałów związanych z World of Warcraft, jest stan, w którym obecnie znajduje się gra. W przytoczonym nagraniu padają słowa o coraz większych problemach z balansem w tytule, rozczarowujących ostatnich rozszerzeniach oraz nowych mechanikach, przez które wirtualne podróżowanie po Azeroth przestaje sprawiać przyjemność.
Mam wrażenie, że w ostatnich kilku latach Blizzard naprawdę zrobił wiele, by gracze tacy jak ja odeszli - słyszymy na powyższym filmiku.
Co się natomiast tyczy kanału MadSeasonShow, który zaczął swoją działalność w serwisie YouTube w 2014 roku, osoba go prowadząca podjęła decyzję o odpuszczeniu sobie World of Warcraft jeszcze zanim wybuchła afera z molestowaniem seksualnym i mobbingiem. Dlatego też nagranie to ogłaszające skupia się przede wszystkim na niezadowoleniu z obecnego kształtu gry, a przede wszystkim WoW Classic. Oberwało się głównie modelowi biznesowemu tytułu, w tym tzw. WoW Tokenowi, dzięki któremu można kupować złoto za prawdziwe pieniądze. Czarę goryczy przelała jednak premiera Burning Crusade Classic, w którym pojawiła się możliwość płatnego podniesienia poziomu oraz zdobycia wierzchowca. Są to rzeczy, których nie było w oryginale. Cytując słowa, które padły w filmie:
Jedynym powodem, dla którego zostałem przy Classic, było to, że obiecano mi, że otrzymam grę w stanie, w którym nie była ona jeszcze zniszczona tak bardzo, że nie da się jej już naprawić. Ale [Blizzard] mnie okłamał, czego przykładem jest możliwość boostu postaci. Czuję, że to była zdrada społeczności Classic.
Choć z powodów podanych w poprzednim akapicie w filmie opublikowanym na kanale MadSeasonShow nie ma ani słowa o ostatnich kontrowersjach związanych z Blizzardem, prowadzący postanowił się do nich odnieść w komentarzach. Podkreślił on, że wspiera wszystkich dotkniętych tą aferą i przy okazji zauważył ze smutkiem, że skandale stały się już codziennością dla tej firmy.
Rzecz jasna ciężko powiedzieć, czy faktycznie na kanałach Preach Gaming i MadSeasonShow materiały z World of Warcraft nie pojawią się już nigdy. Nie zmienia to jednak faktu, że ich odejście może skłonić kolejne osoby do anulowania subskrypcji MMORPG-a od firmy Blizzard. Sytuacja ekipy z Irvine zdecydowanie nie jest do pozazdroszczenia.
- Oficjalna strona gry World of Wacraft
- Shadowlands to niezły dodatek do World of Warcraft. Oto nasza recenzja