Poznaliśmy wczesne pomysły i grafiki koncepcyjne z gier z serii Mass Effect i Dragon Age
Matt Rhodes, projektant ze studia BioWare, podzielił się pokaźnym zestawem grafik koncepcyjnych, które prezentują wczesny obraz gier z serii Mass Effect i Dragon Age. Poznaliśmy przy tej okazji również szereg niezrealizowanych pomysłów na oba cykle. Osoby nieznające tych gier ostrzegamy przed spoilerami.
Matt Rhodes, jeden z projektantów pracujących w studiu BioWare, podzielił się na swoim blogu sporą paczką wczesnych grafik koncepcyjnych z gier z serii Mass Effect i Dragon Age. Ukazują one rzeczy, jakich nie zobaczyliśmy w żadnej z wydanych produkcji. Rhodes podzielił się też przy tym kilkoma fabularnymi rozwiązaniami i pomysłami, których nie zrealizowano w finalnych wersjach tytułów z obu cyklów.
Osobom, które do tej pory nie zaznajomiły się ze wzmiankowanymi grami, odradzamy dalszą lekturę, jako że tekst może obfitować w spoilery.
Mass Effect:
Na pierwszy plan wysuwa się bardzo ciekawy koncept poprowadzenia fabuły w sytuacji, gdyby Shepard miał korzystać z technologii Żniwiarzy. Doprowadziłoby to do jego indoktrynacji i przemienienia w kogoś takiego jak antagonista z pierwszej części, Saren. Musielibyśmy przez to w końcu stanąć do walki z Ashley lub Kaidanem (zależnie od naszych wyborów na planecie Virmir w Mass Effect), którzy, uzyskawszy rangę Widma, dostaliby za zadanie zlikwidowanie głównego bohatera.
Długo debatowano też nad tym, czy pokazać twarz Tali. Rhodes uważa, że byłby to ciekawy sposób na postawienie gracza przed próbą. Czy jego (i Sheparda) stosunek do quarianki nie zmieniłby się po tym, jak pokazałaby ona swoją twarz, potencjalnie odbiegającą od wymarzonego wyobrażenia? Przyznaję, nie wiem, czy wytrwałbym w uczuciach do Tali, gdyby miała ukazać oblicze takie jak na poniższym obrazku:
Pod lupą znalazły się również projekty innych ras i przeciwników. Wstępnie Proteanie mieli zawierać w swoim wyglądzie elementy, które zdradzałyby, że są oni genetycznie przodkami wszystkich obcych ras zamieszkujących współcześnie Galaktykę. Mieli też nosić zbroję, która byłaby czymś na kształt odzwierciedlenia przekaźnika masy.
Oprócz powyższych obrazków, na blogu znajdziecie również grafiki przedstawiające innych członków drużyny Sheparda (jak EDI czy Ashley), Handlarza Cieni, Kai Lenga, finałową lokację z Mass Effect 3, a także ludzkiego Żniwiarza z Mass Effect 2 oraz więcej projektów jednostek Cerberusa i Żniwiarzy.
Dragon Age:
Tutaj Matt Rhodes nie podzielił się tak interesującymi ideami jak w przypadku serii Mass Effect, lecz również nie zabrakło ciekawostek. Pierwotnie wygląd Kirkwall miał w większym stopniu przypominać miasto wykute dosłownie w skale. Nieco inaczej wyobrażano też sobie obraz górujących nad miastem posągów niewolnika i jego pana, połączonych łańcuchem, na którym miały wisieć klatki z trupami.
Do ciekawostek należy też kwestia specjalnych przedmiotów. Tak jak w Mass Effect 2 i Mass Effect 3 pojawia się zbroja Krwawe Smoki, nawiązująca swoim wyglądem do serii Dragon Age, tak w tym drugim cyklu miał pojawić się pancerz przypominający zbroję N7, należącą do Sheparda. Pomysłu koniec końców nie zrealizowano, być może przez to, że zagnieżdżenie fantasy w science-fiction jest mniej problematyczne i kontrowersyjne niż odwrotny proces.
Matt Rhodes pokazał również wczesne projekty różnych postaci, takich jak Flemeth, Meredith i Orsino czy członkowie drużyny z obu części gry. W kontekście tych ostatnich wspomniał, że szczególnie dużo czasu spędzono nad Merril i Fenrisem z Dragon Age 2.
Na koniec projektant skomentował także wygląd mrocznych pomiotów. Napisał, że według pierwotnego założenia miały to być istoty, po których widać, że niegdyś należały do zwykłych ras, jak ludzie, elfowie czy qunari, co mogłoby do pewnego stopnia wywoływać w graczu współczucie. Wstępny plan zakładał też pokazanie umysłowej degrengolady, jakiej uległy pomioty, co wyrażałoby się chociażby w prostocie ich rynsztunku. Jak widzieliśmy w grach, zamiarów tych nie udało się jednak do końca spełnić – właściwie wszystkie stwory dotknięte przez Plagę zostały narysowane niemalże na jedno kopyto, a noszone przez nie zbroje rozmachem niejednokrotnie przebijały nawet myśl płatnerską elfich i krasnoludzkich mistrzów.
Jak wspominano, wszystkie grafiki koncepcyjne znajdziecie na blogu Matta Rhodesa. W temacie samych gier z obu powyższych serii należy z kolei przypomnieć, że pod koniec przyszłego roku możemy spodziewać się Dragon Age: Inqusition, trzeciej części opowieści z uniwersum Thedas, a w nieokreślonej bliżej przyszłości czeka nas również kolejna odsłona kosmicznej epopei spod znaku Mass Effect. W kontekście tej ostatniej warto wspomnieć również o filmowej adaptacji, która jest w przygotowaniu.